Oprócz tego, że myszy są zazwyczaj obiektem testów nowych metod to także są one modyfikowane w celu osiągnięcia konkretnych efektów. Tym razem naukowcy tak zmodyfikowali genetycznie mysz tak by mogła ona wykrywać miny czy choroby takie jak Parkinson, Alzheimer.
Myszy charakteryzują się dobrym węchem- mają tam około 1200 receptorów zapachowych dedykowanych konkretnym substancjom. Kiedy dana substancja znajdzie się w nosie to konkretny receptor wiąże się z nią i w ten sposób jest ona wykrywana. Naukowiec, Paul Feinstein, chciał dodać sekwencje DNA do mysich jajek, tak aby każdy receptor znalazł się przynajmniej w 0,1% neuronów zwierząt. Jest to 10 razy więcej niż normalnie.
W tym samym laboratorium innym naukowiec, Charlotte D’Hulst, próbowała spleść ludzkie geny węchowe z mysimi. To nie działało więc użyła techniki Feinsteina do wrzucenia receptora OR1A1. I to się udało, co więcej znalazł się on w 13% wszystkich neuronów. Efekt tego był ogromny. Myszy pijąc czystą wodę nie czują nic. Jeśli piły to samo z substancjami aktywującymi OR1A1 to aż je mdliło. Były ono 100 razy bardziej wrażliwe na te substancje niż normalne zwierzęta.
Zastosowanie? Dzięki takiemu ekstra węchowi możliwe będzie wykrywanie sygnatur chemicznych chorób czy w różnych urządzeniach. Takie myszy mogą zastąpić saperów na polach walki czy wspomagać diagnozę pacjentów.
Źródło: http://www.sciencemag.org; Zdjęcie:By Pogrebnoj-Alexandroff (open free cources) [CC BY 3.0], via Wikimedia Commons