O ile współcześnie żyjące walenie niekoniecznie kojarzą się z zagrożeniem, tak ten sprzed 36 milionów lat z pewnością nie należał do przyjaznych.
Zwierzę miało bowiem 17 metrów długości i było wyposażone w niezwykle ostre zęby. Dzięki takiemu zestawowi mogło polować nawet na stosunkowo duże ofiary. Czaszka tego prawalenia została znaleziona na peruwiańskiej pustyni Ocucaje w ubiegłym roku.
Czytaj też: Potwór z Loch Ness to iluzja? Pojawiło się potencjalne wyjaśnienie zagadki
Wyniki dotychczasowych analiz sugerują, iż znalezione szczątki należały do bazylozaura – rodzaju prawaleni, których potomkami są współcześnie występujące wieloryby, delfiny czy morświny. Naukowcy przypuszczają, że przedstawiciele gatunku sprzed milionów lat mieli budowę, która sprawiała, iż poruszali się oni niczym gigantyczne węże.
Drapieżnik z Ocucaje pochodzi sprzed około 36 milionów lat
Drapieżnik z Ocucaje, bo tak nazwali go członkowie zespołu badawczego, miał około 17 metrów długości. Dzięki swoim dużym i ostrym zębom zwierzę mogło żywić się tuńczykami, rekinami i ławicami sardynek. Po śmierci bazylozaura jego czaszka mogła opaść na dno morza, gdzie została przykryta i uległa zakonserwowaniu.
Czytaj też: Rekiny też śpią, choć robią to nieco inaczej niż ludzie
Co ciekawe, organizmy pokroju bazylozaurów wyewoluowały ze zwierząt lądowych około 55 milionów lat temu. W późnym eocenie (między 56 mln a 34 mln lat temu) w pełni przystosowały się one do życia w wodzie. Pustynia Ocucaje jest bogata w skamieniałości, między innymi z tego okresu, dlatego na miejscu znaleziono już wielu szczątków mających nawet 42 miliony lat.