Naukowcy z Nanyang Technological University wpadli na kolejny pomysł wykorzystania alg, które ostatnio zyskują coraz bardziej na popularności. Co powiecie na algi jako powłoki dla probiotyków?
Naukowcy wpadli na pomysł wykorzystujący algi jako powłoki dla probiotyków
Wytrzymałe na kwasy żołądkowe powłoki dla probiotyków są stosowane od dawna, bo tylko tak leki mogą trafić we właściwe miejsce (do jelit). Same w sobie probiotyki, które towarzyszą zwłaszcza antybiotykom, wzmacniają układ odpornościowy, zmniejszają stan zapalny i leczą schorzenia pokroju biegunki czy zespołu jelita drażliwego. Największym wyzwaniem z ich produkcją jest zadbanie o odpowiednie powłoki, które pozwolą tym żywym bakteriom trafić do jelit.
Gdy te bakterie są spożywane w postaci suplementów lub żywności pokroju przetworów mlecznych, duża ich część pada ofiarą ostrych kwasów żołądkowych. Aby rozwiązać ten problem, badacze zaczęli od wyhodowania bakterii probiotycznych Lacticaseibacillus, wystawienia ich na działanie roztworu solnego, a następnie pokrycia alginianem (z cukrami i jonami wapnia), który jest nietoksycznym węglowodanem pozyskiwanym z alg brunatnych.
Czytaj też: Chińczycy otwierają nowe laboratorium. Czas na eksperymenty dotyczące głębokiej przestrzeni kosmicznej
Następnie, w procesie suszenia rozpyłowego, powleczone żywe bakterie zostały przetworzone na proszek, który zachowuje żywotność do ośmiu tygodni w odpowiednich warunkach. Symulacje wykazały, że tego typu chroniony probiotyk sprawił, że wszystkie mikroby przetrwały w kontakcie z kwasami żołądkowymi. Z kolei, gdy znalazły się w jelitach, obecne tam jony fosforanowe spowodowały rozpad powłoki i uwolnienie bakterii. Naukowcy pracują obecnie nad dalszym rozwojem swojego odkrycia (via Carbohydrate Polymers).
