Jeśli ktokolwiek powiedziałby Wam, że umyślnie wstrzyknął sobie ogromną ilość ketaminy, to zapewne spojrzelibyście na niego z ukosa. To właśnie zrobił założyciel firmy Kernel, który sprawdził jak zacznie działać jego mózg z prawie 60 miligramami ketaminy w krwioobiegu.
60 miligramów ketaminy w krwioobiegu
Ketamina to związek chemiczny o psychoaktywnym działaniu, która jest stosowana w formie środka znieczulającego od ponad 60 lat. Ten potencjalny lek na depresję jest jednocześnie bardzo, ale to bardzo tajemniczy i to do tego stopnia, że naukowcy nadal nie wiedzą, jak dokładnie wpływa ona ludzki mózg. Odpowiedź na to pytanie postanowił zapewnić światu Bryan Johnson, a dokładniej mówiąc jego hełm skanujący mózg o nazwie Kernel Flow.
Czytaj też: Proteza ręki sterowana myślami bez operacji czy implantów. Student zaskoczył świat
Przed testem firma Kernel zaczęła współpracę ze startupem Cybin specjalizującym się w psychodelikach. Tak oto uzyskała dostęp do 57,75 miligramów ketaminy, które wstrzyknęła właścicielowi firmy Kernel z hełmem Kernel Flow na głowie. Wielokrotnie powtórzone odczytu przed, w trakcie i kilka dni po przyjęciu ketaminy wskazało, że ten związek znacząco wzmacnia połączenia między poszczególnymi obszarami mózgu, co utrzymuje się głównie do 20 minut. Po tym czasie te połączenia stopniowo zaczynają się rozpadać.