W dążeniu do przejścia z paliw kopalnych na zieloną energię w różnym tego typu znaczeniu ludzkość musi opracować możliwie najlepszy sposób pozyskiwania litu, czyli jednego z podstawowych elementów do produkcji obecnie najpowszechniejszych magazynów energii. Są szanse, że właśnie osiągnięto w tej kwestii ogromny kamień milowy, jako że naukowcy z należącego do Departamentu Energii Pacific Northwest National Laboratory (PNNL) opracowali technikę, która wykorzystuje nanocząstki magnetyczne do pozyskiwania z wody minerałów. Obecnie mogą czerpać m.in. lit z wody.
Jak czerpać lit z wody? Naukowcy z PNNL mają na to pomysł
Najpewniej świat uzależni się od litu w podobnym stopniu, jak uzależnił się od ropy naftowej. Są jednak szanse, że w produkcji m.in. akumulatorów litowo-jonowych ludzkość rozwiąże kwestię uzależniania się od importu tego surowca zarówno efektywnym recyklingiem, jak i właśnie pozyskiwaniem litu z wody. Zgłoszona właśnie do opatentowania metoda jest bardziej przystępnym i szybszym sposobem pozyskiwania tego minerału.
Wszystko sprowadza się do nanocząstek magnetycznych otoczonych warstwą adsorbentu. Te przyczepiają się do litu i innych metali w wodzie wykorzystywanej w różnych procesach przemysłowych. W trakcie tego procesu lit jest przyciągany do nanocząstek, które następnie w ciągu kilku minut są wyciągane za pomocą magnesów. Gdy lit zostanie usunięty z cząsteczek, można je ponownie wykorzystać do wydobycia większej ilości materiału.
Czytaj też: Jak zmniejszyć zużycie wody w elektrowniach słonecznych CSP?
Źródłem wody wykorzystywanej w tym procesie są solanki geotermalne stosowane w elektrowniach geotermalnych oraz woda wydobywana spod powierzchni ziemi podczas wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego. Ponoć już jeden zakład geotermalny może potencjalnie produkować ponad 10 razy więcej litu niż wynosi obecne zapotrzebowanie USA.