Ironton był statkiem towarowym, który został zbudowany w 1872 roku i mógł transportować na swoim pokładzie około 1250 ton węgla. Zatonął po katastrofie w 1894 roku, zabijając większość załogi.
Kolejny wrak odnaleziony. Tym razem to statek towarowy
Ironton zatonął w Thunder Bay National Marine Sanctuary na jeziorze Huron, a więc obszarze znanym z niebezpiecznych wód. Wrak statku pochłonął pięciu członków załogi i był uważany za zaginiony aż do dziś. Został bowiem niedawno odkryty dzięki zastosowaniu zaawansowanych technik mapowania oceanograficznego. Odpowiada za nie National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA).
Czytaj też: Mógł odmienić historię, ratując Titanica. Właśnie odnaleziono jego wrak
Odkrycie Ironton ujawniło dosyć dobrze zachowany statek z wciąż przymocowaną szalupą ratunkową, której członkowie załogi nie zdążyli użyć. Historia kryjąca się za tym statkiem jest sama w sobie przerażająca, bo zatonął on tuż po tym, jak zderzył się z innym statkiem parowym. Według relacji dwóch ocalałych z katastrofy, Ironton i druga inna barka szkunerowa, Moonlight, były holowane na północ od miasta Ashtabula w stanie Ohio nad jeziorem Erie przez statek o napędzie parowym – co było wówczas powszechną praktyką.
W wietrzną noc we wrześniu 1894 roku Ironton zderzył się ze statkiem transportującym zboże, który zmierzał na południe. W wyniku kolizji oba statki gwałtownie zatonęły w zdradliwych wodach jeziora. Kapitan Irontona i sześciu marynarzy wdrapało się do łodzi ratunkowej, ale została ona wciągnięta przez tonący statek i finalnie dwóch członków załogi przeżyło, trzymając się szczątków.
