Trzy lata temu nagroda Nobla w dziedzinie chemii została przyznana za rozwój wieloskalowych modeli dla złożonych układów chemicznych. Dwa lata temu za wkład w rozwój mikroskopii fluorescencyjnej wysokiej rozdzielczości. Rok temu za badania mechanistyczne nad naprawą DNA. A za co w tym roku?
Otóż nagroda Nobla została przyznana za zaprojektowanie i syntezę maszyn molekularnych. Otrzymali ją Ben Feringa, Jean-Pierre Sauvage oraz Fraser Stoddart i wszyscy należą do Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. Naukowcy sprawili, że stworzenie nanomaszyn jest możliwe. Pierwsze badania na ten temat przeprowadził Sauvage już w 1983 roku, kiedy to stworzył pierścień za pomocą wiązań mechanicznych a nie chemicznych. Pierwszy silnik molekularny został stworzony w 1999 roku przez Feringa.
Oczywiście technologia ta ma jeszcze przed sobą lata intensywnego rozwoju. Jednakże już teraz maszyny molekularne przyrównywane są do tych elektrycznych, które pierwszy raz zostały stworzone w 1830 roku i zrewolucjonizowały świat. Naukowcy mówią, że dokładnie tak samo będzie z maszynami molekularnymi.
Źródło: https://www.engadget.com/