Czasem po prostu potrzeba „tego czegoś”, żeby popchnąć rozwój czegokolwiek do przodu i wygląda na to, że w przypadku dysków SSD zrobiło to AMD. Jedyne co firma musiała zrobić, to wydać chipset (X570) ze wsparciem dla interfejsu PCIe 4.0, który zawita w czerwcu na rynek konsumencki po raz pierwszy w historii.
Czytaj też: Procesory AMD Ryzen 3000 już oficjalnie z 12 rdzeniowym flagowcem
W ciągu ostatnich dni mieliśmy przyjemność rzucić okiem na kilka wersji dysków M.2, które korzystają właśnie z linii PCIe 4.0, ale ja skupię się na ujawnionym właśnie modelu od AORUS. Na jego pokładzie znalazł się kontroler Phison z ośmioma kanałami, który jest w stanie sprostać możliwościom, jakie oferuje PCIe 4.0. Oczywiście ten zarządza jeszcze pamięcią podręczną DRAM DDR4 i 96-warstwowymi układami pamięci BiCS4 TLC, ale te kwestie techniczne pozostawmy na inny raz.
Znacznie ciekawiej prezentuje się to, że zaoferuje 5000 MB/s sekwencyjnego odczytu i 4400 MB/s sekwencyjnego zapisu, co jest kolejno 40- i 30-procentowym usprawnieniem w porównaniu do dysków na PCIe 3.0. AORUS NVMe Gen 4 SSD wyróżnia się jeszcze jednym – solidnym miedzianym radiatorem, który okrywa nie połowę, a cały laminat dysku. To sugeruje, że na wewnętrznej stronie również znalazły się układy pamięci (nic dziwnego, jak na 1 i 2-terabajtową wersję).
Na tak rozbudowane systemy chłodzenia zdecydowało się wielu producentów, którzy ujawnili swoje SSD na PCIe 4.0, więc jedno jest pewne – zbliżamy się do momentu, w którym dyski będą naprawdę cierpieć na wysokie temperatury. Przekroczenie granic interfejsu wprowadzi więc wydajne dyski na kolejny problem, jakim jest thermal-throttling. Jak się z nim uporamy? „Czas pokaże”, ale jesteśmy właśnie świadkami jednej z najważniejszych rewolucji tych nośników w historii.
Czytaj też: Test dysku TeamGroup MP34 512 GB na M.2
Źródło: AORUS, Wccftech