Amerykański lotniskowiec USS John F. Kennedy osiągnął w zeszłym tygodniu kolejny kamień milowy w konstrukcji. Na jego kadłubie umieszczono podczas skomplikowanego procesu „wyspę”, czyli centrum operacji lotniczych na lotniskowcu, w której to personel kontroluje starty, lądowania i ogólnie zarządza samolotami.
Czytaj też: Fregata 30FFM otrzyma Centrum Informacji Bojowej rodem ze Star Treka
Współczesne amerykańskie okręty wojenne konstruowane są na suchym lądzie w tak zwanych „superliftach”, a następnie podnoszone do suchych doków za pomocą dźwigów, gdzie łączy się poszczególne elementy ze sobą. Jednym z tych elementów w przypadku lotniskowca USS John F. Kennedy jest wspomniana 550-tonowa konstrukcja stalowa o wymiarach 22 x 10 x 27 metrów. Ta zapewnia punkt widokowy na cały górny pokład i jest miejscem, w którym znajdują się główne urządzenia komunikacyjne i czujniki statku, w tym nowy radar Enterprise Air Surveillance Radar.
Po opuszczeniu mostu na kadłub USS Kennedy jest teraz w 90 procentach kompletny pod względem konstrukcyjnym. Ten lotniskowiec jest już drugim, nazwanym na cześć 35. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Marynarka twierdzi, że będzie kosztował 11,3 miliardów dolarów i oczekuje się, że wypłynie na szerokie wody w 2024 roku.
Czytaj też: Autonomiczny statek mapujący zgarnął nagrodę XPrize
Źródło: Popular Mechanics