Aorus nie przestaje podbijać rynku monitorów dla graczy. Najnowszy produkt FI27Q-P właśnie trafił w moje ręce. Czy jest on warty rekomendacji?
Monitor otrzymałem w kolorowym kartonie. Wraz z nim w środku znajduje się kabel HDMI, DisplayPort, USB, zasilający oraz nóżka. Bez problemów podłączycie monitor do dowolnego komputera dla gracza. Te nie powinny raczej oferować złącza D-Sub czy DVI, więc tutaj nie ma problemów. Podstawka, podobnie jak cały tył monitora, ma podświetlenie. Nie zabrakło też miejsca na przeciągniecie okablowania. Gwarancja wynosi 36 miesięcy.
Aorus FI27Q-P to zdecydowanie konstrukcja dla graczy. Z tyłu jest podświetlenie, którym można sterować za pomocą oprogramowania. Monitorem steruje się dzięki joystickowi umieszczonemu na spodzie. Jest to wygodne, choć sam dostęp do niektórych opcji mógłby być łatwiejszy.
Testowany ekran ma przekątną 27 cali. Jest on płaski, więc nie będziecie musieli się do niego przyzwyczajać. Wymiary Aorus FI27Q-P z podstawką to 614,9 mm x 371,1 mm x 60 mm a waży on 8 kg.
Wszystkie złącza znajdują się z tyłu. Do dyspozycji są dwa HDMI 2.0, jedno DisplayPort oraz dwa USB 3.1 Gen1. Nie zabrakło też wejścia na mikrofon czy wyjścia na słuchawki. Standardowo jest też blokada Kensington Lock, które w określonych momentach może okazać się niezastąpiona.
Aorus FI27Q-P ma w zestawie bardzo użyteczną nóżkę. Dzięki niej można obracać monitor w zakresie +/- 20°, pochylać go od -5° do 21° oraz zmieniać wysokość do 130 mm. Nie zabrakło też otworów montażowych VESA 100×100. Taka opcja pozwala na montaż monitora na uchwycie czy na ścianie. Jakość wykonania monitora jest bez uwag – widać, że jest to wyższa półka.
Parametry Aorus FI27Q-P
Testowany monitor oferuje maksymalną rozdzielczość 2560 x 1440 px. Matryca to IPS z podświetleniem ELED. Nie jest ona odblaskowa, co ma spore znaczenie. Maksymalne odświeżanie wynosi 165 Hz a czas reakcji 1 ms. Producent deklaruje pokrycie kolorów DCI-P3 równe 95%, maksymalną jasność 350 cd/m^2, dynamiczny kontrast równy 12M:1 (statyczny 1000:1) a kąty widzenia w pionie i poziomie wynoszące 178°. Rozmiar plamki to 0,2331 x 0,2331 mm. Pobór mocy jest całkiem spory i wynosi maksymalnie 90 W.
Aorus FI27Q-P oferuje też obsługę HDR czy FreeSync 2.0 kompatybilnego z G-Sync. Powinno się to przełożyć na świetne wrażenia z gier. Producent zaoferował też sporo technologii, które przydadzą się w niektórych grach. Aim Stabiolizer redukuje rozmycie ruchu i zapewnia większą płynność, Dashboard pokazuje najważniejsze informacje o sprzęcie komputerowym a Black Equalizer zwiększa widoczność w ciemnych scenach. Warto też wspomnieć o ANC, która eliminuje hałasy przy podłączeniu mikrofonu do monitora oraz o opcjach obraz w obrazie i obraz po obrazie.
Ustawienia Aorus FI27Q-P
Menu jest raczej przejrzyste, choć dostęp do niektórych opcji mógłby być szybszy. Jednakże chwila pracy na nim i do wszystkiego się przyzwyczaicie. Aorus F127Q-P oferuje mnóstwo różnych ustawień obrazu, w tym tryby przygotowane dla gier. Nie zabrakło też trybu sRGB, który także sprawdzę w testach. Możecie też stworzyć własne opcje i je zapisać. Problem polega na tym, że np. jeśli chcecie ustawić jasność to musicie wejść w tryb i tam ją edytować – nie ma do tego skrótu. Ale tak jak pisałem, jest to trochę szukanie wad na siłę. W opcjach jest możliwość zmiany gammy (ale wybieracie pomiędzy gamma 1,2,3 itp.) oraz temperatury kolorów (ale znowu jest tylko opisowa, bez konkretnych cyfr).
Testy Aorus FI27Q-P
Testy wykonałem przy wykorzystaniu kalibratora Spyder 5 Elite przy domyślnych ustawieniach monitora. Opis, co oznaczają konkretne wykresy i wyniki, znajdziecie pod tym linkiem.
Testy wypadły znakomicie. Monitor ma 100% pokrycie kolorów sRGB i 91% AdobeRGB. Gamma wynosi 2,3, co jest wynikiem bliskim idealnego. Kontrast stabilizuje się na 870:1, co również jest świetnym wynikiem. Punkt bieli zmienia się wraz z jasnością, ale oscyluje on w okolicach idealnego. Minusem jest jednak niejednorodność kolorów i podświetlenia. Różnice pomiędzy różnymi punktami Aorus FI27Q-P mogą być widoczne i czasami przeszkadzać. Za to plusem jest maksymalny zmierzony kontrast, który wynosi 440,9 cd/m^2. Spójrzcie też na świetne odwzorowanie kolorów. Podsumowanie także wskazuje, że jest to świetny monitor z problemami z podświetleniem. Gdyby w tym wypadał lepiej to byłby on bliski ideału.
Gracze z pewnością docenią wcześniej wspomniane udogodnienia. Jesli możecie osiągnąć ponad 165 fps to zdecydowanie docenicie wysokie odświeżanie. Aim Stabilizer okazuje się też bardzo pomocny w grach FPS – może on robić różnicę. Kolejną zaletą jest minimalny ghosting oraz FreeSync kompatybilny z G-Sync. Wiele różnych opcji w menu monitora pozwala też wybrać predefiniowane tryby dla danej gry. Warto o tym pamiętać i z tego korzystać.
Sprawdziłem w testach także tryb ustawień sRGB. Jak widzicie gamma uległa poprawieniu, ale lekko spadło odwzorowanie kolorów. Punkt bieli wynosi też wtedy 6500K. Wyniki są więc troszeczkę lepsze niż poprzednio, ale pamiętajcie, że w tym trybie nie zmienicie jasności, gammy czy innych opcji.
Podsumowanie testu Aorus FI27Q-P
Aorus FI27Q-P kosztuje około 2230 zł. W tej cenie jest to jedna z lepszych propozycji 2K dla graczy. Monitor oferuje świetne wykonanie, znakomity design oraz nóżkę umożliwiającą dopasowanie monitora do własnych wymagań. Dzięki świetnej specyfikacji Aorus FI27Q-P bardzo dobrze sprawdzi się w grach. Monitor ma wiele opcji, które docenią gracze i które pomogą im w osiąganiu lepszych wyników w grach.
Monitor znakomicie wypadł też w testach. Jedyną wadą jest tak naprawdę jakość podświetlenia i niejednorodność kolorów. Różnice mogą być widoczne, choć bardziej zwrócą na to uwagę profesjonaliści niż gracze. Poza tym jest praktycznie idealnie. Monitor ma świetny kontrast, punkt bieli, maksymalną jasność czy odwzorowanie kolorów. To wszystko składa się na naprawdę niezłe odczucia z różnych tytułów, ale także różnica w jakości jest widoczna przy choćby oglądaniu filmów. Aorus stworzył naprawdę świetny monitor, który dzięki różnym udogodnieniom i świetnej specyfikacji idealnie sprawdzi się w pokoju gracza.