Astronomowie biorący udział w międzynarodowym projekcie odkryli 100 supermasywnych czarnych dziur powstałych w czasie, gdy wydawało się to rzadkie. Rezultat oznacza, że być może będziemy musieli zmienić nasze rozumienie ewolucji tych obiektów.
Supermasywne czarne dziury to te o masie równej setkom milionów lub nawet miliardów Słońc. I choć są one niewidoczne, jak na ironię stają się jednymi z najłatwiej dostrzegalnych obiektów na nocnym niebie, ponieważ wpadający do nich gaz podgrzewa się i świeci jasno w formie kwazaru.
Czytaj też:
Mimo że można je dostrzec z ogromnej odległości, to zazwyczaj astronomowie obserwują te najjaśniejsze kwazary. Przykładowo nazwany SDSS J0100 + 2802 można zobaczyć z odległości 12,8 miliarda lat świetlnych, ponieważ świeci on światłem 420 bilionów Słońc. Jeśli chodzi o okres wczesnego wszechświata, da się obserwować tylko najjaśniejsze czarne dziury, astronomowie nie mogli zbadać jak wiele ich ówcześnie było. Wykorzystali więc Hyper Suprime-Cam (HSC), aby poszukać nowych kandydatów do roli kwazarów.
Astronomowie byli w stanie zidentyfikować 83 nowe kwazary na bardzo dużych odległościach, wynoszących około 13 miliardów lat świetlnych. Biorąc pod uwagę 17 znanych już kwazarów z tego obszaru, wydaje się, że supermasywne czarne dziury ze wczesnego wszechświata są znacznie bardziej powszechne niż wcześniej sądziliśmy. Wszechświat powstał około 13,8 miliarda lat temu, co oznacza, że supermasywne czarne dziury musiały urosnąć do tak ogromnych rozmiarów w ciągu 800 milionów lat – znacznie szybciej niż sugerują modele.
[Źródło: newatlas.com]
Czytaj też: