Wygląda na to, że firmie Rinspeed opłaciło się stworzenie projektu Snap, który zaprezentowała na targach CES w Las Vegas, ponieważ tym razem zapowiedziała pokaz kolejnych (tym razem bardziej zaawansowanych technologicznie oraz mniejszych) autonomicznych samochodo-podów microSnap na styczniowej edycji CES.
MicroSNAP będzie jednak sporym spadkobiercą, oferując identyczną podstawę, co swój protoplasta. Mowa więc o „deskorolkowej” podłodze z 48V silnikiem elektrycznym, bateriami oraz elementami niezbędnymi do napędzenia kół. Są to jednak elementarne podzespoły, które zapewniają całości ogromną modularność. Rinspeed gwarantuje bowiem, że zmiana danej kapsuły jest jak najbardziej możliwa i nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmienić swój mini-autokar w food-trucka. Całość jest ponadto tak „eko”, jak to tylko możliwe, ponieważ podstawę można poddać recyklingowi, a same wymienne ”nakładki” zachować na inną.
Nowością w systemie microSnap jest wizja zrobotyzowanej stacji, która bez udziału człowieka ma odłączać od siebie dwa wspomniane elementy. Pozostałe ograniczają się do cyfrowej tablicy rejestracyjnej, reflektory zbudowane z mikropikselowych diod LED, nowe światła zewnętrzne dające sygnały pozostałym uczestnikom ruchu drogowego, inteligentne oświetlenie wnętrza, przyciemniane szkła, skaner tęczówki do rozpoznawania pasażerów i 49-calowy ekran LED na całej szerokości kabiny. Najważniejszym elementem i tak jest autonomiczny tryb, którego napędza zestaw tradycyjnych czujników i telematyka oparta na sieci 5G. W razie potrzeby pasażerowie mogą przejść też na tryb sterowania ręcznego.
Czytaj też: Prototyp Azaris od Ferox napędza swoje koła hydraulicznym systemem
Źródło: New Atlas