Niedawno autonomiczny dron MQ-25 Boeinga po raz pierwszy wzbił się w powietrze, ogłaszając tym samym kolejny kamień milowy w programie MQ-25 Stingray, trwającym od 2006 roku.
Czytaj też: Nawet Siły Powietrzne USA chcą latających samochodów
We wrześniu ubiegłego roku Boeing pokonał konkurencyjne propozycje Lockheed Martin, Northrop Grumman i General Atomics Aeronautical Systems, aby zdobyć kontrakt z Marynarką Wojenną USA na kwotę 805 milionów dolców. Wojsko ma nadzieję, że wykorzysta ją jako platformę do tankowania w powietrzu, aby rozszerzyć zasięg swoich samolotów F/A-18 Super Hornet, EA-18G Growler i F-35C Lightning II.
Działający pod nazwą T1, prototyp MQ-25 wykonał autonomiczny dwugodzinny lot na lotnisku MidAmerica St. Louis 19 września, a piloci testowi nieustannie kontrolowali go ze stacji naziemnej. Samolot najpierw pokazał swoje umiejętności kołowania i startowania, a następnie został zmuszony do podążenia z góry ustaloną trasą w celu zademonstrowania podstawowych funkcji lotu.
W ramach kontraktu Boeing rozwinie ten prototyp i dostarczy cztery „inżynieryjne modele” MQ-25 wojsku USA za dwa lata. Kontrakt obejmuje również opcję wyprodukowania w sumie 72 egzemplarzy MQ-25 dla wojska o koszcie 13 miliardów dolarów.
Czytaj też: Pociski Peregrine wniosą amerykańskie myśliwce Stealth na nowy poziom
Źródło: New Atlas