Reklama
aplikuj.pl

be quiet! Light Base 600 LX – test obudowy. Postaw ją sobie jak Ci się spodoba

be quiet! Light Base 600 LX - test obudowy. Postaw ją sobie jak Ci się spodoba

WNĘTRZE OBUDOWY

4.1. Tacka montażowa

Patrząc do wnętrza obudowy w standardowej konfiguracji, układ wydaje się dość klasyczny. Można zauważyć, że taca płyty głównej posiada więcej otworów niż zwykle — jest to rozwiązanie przystosowane do płyt typu back connect, takich jak MSI Project Zero. Po bocznej stronie tacki, tuż przy wentylatorach, znajdują się trzy przelotki do prowadzenia okablowania.

Wszystkie metalowe krawędzie obudowy zostały starannie wyprofilowane i wywinięte w formie łagodnych kołnierzy, co nie tylko skutecznie eliminuje ryzyko skaleczenia podczas montażu, ale również dodatkowo usztywnia całą konstrukcję, poprawiając jej ogólną sztywność i solidność.

Pozostałe elementy konstrukcyjne, takie jak stelaż, również wykonano z relatywnie grubej stali SECC, zapewniającej wysoką odporność na odkształcenia, szczególnie podczas montażu komponentów czy demontażu paneli bocznych.

Z tyłu konstrukcji znajdziemy klasyczny, dobrze znany układ charakterystyczny dla obudów dwukomorowych – z centralnie ulokowaną tacką na dyski 2.5 cala. Producent zastosował tu nietypowe śruby pełniące funkcję zawiasów, co sprawdza się nad wyraz dobrze i jednocześnie pozwala na całkowite zdjęcie panelu bez użycia narzędzi.

Dodatkowo płyta jest blokowana dwoma zatrzaskami wciskowymi, dzięki czemu nie otwiera się samoczynnie. Niestety, model Light Base 600 LX nie został wyposażony w opaski rzepowe do organizacji przewodów – w tym przypadku trzeba będzie sięgać po tradycyjne trytytki. Na szczęście we wnętrzu znalazło się sporo uchwytów montażowych, co ułatwi zapanowanie nad przewodami już na starcie. Środkowa płyta umożliwia także montaż dwóch dysków 2.5 cala.

Zarówno górna, jak i dolna część obudowy są praktycznie identyczne, co ma sens, biorąc pod uwagę możliwość postawienia całego zestawu do góry nogami. W obu miejscach znajdziemy zaczepy ułatwiające uporządkowanie przewodów – przydadzą się one szczególnie przy montażu wentylatorów. Niestety, dostęp do tych punktów może być już znacznie trudniejszy w przypadku instalacji chłodzenia cieczą typu AIO lub niestandardowych zestawów custom loop.

Siedem zaślepek slotów rozszerzeń mocowanych jest za pomocą śrubek typu thumbscrew, co ułatwia montaż i demontaż bez użycia narzędzi. Poniżej tego obszaru znajduje się sporo przestrzeni, dzięki czemu bez problemu można zainstalować wentylatory lub chłodnicę na dolnym panelu obudowy be quiet! Light Base 600 LX.

Sloty rozszerzeń można obrócić, wykorzystując do tego dołączony w zestawie akcesoriów wspornik oraz małą zaślepkę. W takiej konfiguracji uzyskujemy pięć użytecznych pozycji montażowych, co daje pewną swobodę w doborze optymalnego położenia karty graficznej – w zależności od jej grubości i przyjętego układu wewnętrznego obudowy Light Base 600 LX.

Z tyłu umieszczono czwarty wentylator, którego zadaniem jest wywiewanie ciepłego powietrza na zewnątrz. Nad nim również przewidziano odpowiedni prześwit, umożliwiający zastosowanie klasycznego chłodzenia powietrznego lub zestawu AIO.

Podobnie jak w przypadku be quiet! Light Base 900, również tutaj znajdziemy klatkę na dyski twarde. Wersja zastosowana w Light Base 600 LX jest jednak znacznie uproszczona – producent zrezygnował z użycia gotowego modułu HDD Cage 2, przez co jedyny możliwy dysk trzeba przykręcić bezpośrednio do metalowego stelaża.

W mojej opinii nie ma żadnego uzasadnienia, dla którego klatka ta nie mogłaby pomieścić dwóch dysków mocowanych bezpośrednio do jej ramy. Taki projekt sprawia wrażenie czysto komercyjnego zabiegu, który ma skłonić użytkowników do zakupu dodatkowego elementu – co oceniam zdecydowanie negatywnie.

Koszyk umożliwia montaż do dwóch dysków twardych 3.5 cala. Jeden z nich można przykręcić bezpośrednio do samej ramki, jednak instalacja drugiego wymaga zastosowania dodatkowej, demontowalnej tacki, którą należy dokupić osobno. Obudowa be quiet! Light Base 600 LX oferuje również miejsce na dwa dyski 2.5 cala po przeciwnej stronie pionowej osłony do zarządzania okablowaniem.

Sama osłona otwierana jest na lewą stronę dzięki zawiasom umieszczonym na górze i dole konstrukcji, a w pozycji zamkniętej utrzymywana jest za pomocą dwóch zatrzasków kulkowych. Niestety, nie przewidziano w niej zintegrowanych pasków na rzepy, co w tej klasie obudowy może być uznane za niedociągnięcie.

Warto jednak zaznaczyć, że w czasach, gdy wiele nowoczesnych konfiguracji opiera się wyłącznie na nośnikach M.2, zatoki 2.5 cala i 3.5 cala mogą pozostać niewykorzystane w większości współczesnych zestawów komputerowych.

W zatoce dyskowej, umieszczonej w lewym dolnym rogu, można zamontować do dwóch kolejnych nośników o rozmiarze 2.5 lub 3.5 cala. Warto jednak pamiętać, że producent w zestawie dołącza tylko jedną taką szynę montażową, więc jeśli planujesz korzystać z czterech dysków lub dwóch dużych dysków 3.5 cala, konieczny będzie dokupienie dodatkowego uchwytu.

Maksymalna długość karty graficznej, jaką można zamontować w Light Base 600 LX, to 400 mm — co w praktyce oznacza niemal nieograniczoną przestrzeń dla nawet najbardziej rozbudowanych modeli.

Warto wspomnieć, że w zestawie z obudową nie ma dołączonej podpórki pod GPU – otwory w obudowie natomiast są na go przygotowane. Uważam, że w tej cenie zakupu można już takową wymagać. Jeśli chodzi o wysokość chłodzenia procesora to do dyspozycji mamy maksymalnie 170 mm.

Obudowa bez problemu pomieści dwie chłodnice 360 mm oraz jedną 240 mm. Szkoda jedynie, że montaż boczny ogranicza się wyłącznie do chłodnicy 240 mm – nieco większa elastyczność w tym zakresie byłaby mile widziana.

W dolnej części obudowy znajduje się osobna komora przeznaczona pod montaż zasilacza. Owa piwnica na zasilacz jest perforowana z obu stron, co znacząco poprawia przepływ powietrza. Dzięki temu komponent ten może pracować w możliwie jak najbardziej optymalnych warunkach termicznych.

Sama przestrzeń przeznaczona na zasilacz jest wystarczająco obszerna, nawet przy zamontowanej klatce HDD – maksymalna długość wspieranego zasilacza wynosi w takim przypadku 235 mm.

Zatoka jest prosta w montażu i wyposażona w piankowe podkładki tłumiące ewentualne drgania, choć ich wystąpienie i tak jest mało prawdopodobne. Co więcej, skoro Light Base 600 LX i tak nie jest przystosowany do obsługi bardzo długich zasilaczy, be quiet! mógł całkowicie zrezygnować z tej obejmy, pozostawiając więcej miejsca na dodatkową przestrzeń dyskową bez konieczności podnoszenia ceny samej obudowy.

4.2. Okablowanie / zarządzanie kablami

Wszystkie przewody wewnątrz obudowy są czarne, dopasowane do koloru samej konstrukcji, a warianty USB wykorzystują płaskie taśmowe kable, co znacznie ułatwia ich prowadzenie. Panel przedni wyposażono w pojedynczy, jednolity czarny wtyk, co również podkreśla spójność kolorystyczną.

Zarządzanie kablami jest dobrze rozwiązane. Producent przewidział szeroki kanał prowadzący, wyposażony w trzy duże opaski rzepowe, które pozwalają na bezproblemowe uporządkowanie grubych wiązek przewodów, takich jak EPS, ATX 24-pin czy kable PCIe.

Część domyślnych kabli (USB, USB-C) została już na etapie fabrycznym estetycznie uporządkowana i poprowadzona wzdłuż wyznaczonych ścieżek rzepowych, co z pewnością ułatwia początkowy montaż.

Na tacce montażowej znajdują się także gumowe przelotki (gromety), przez które można przeciągać te kable z zachowaniem estetyki oraz ochrony przed otarciami. Producent zadbał również o obecność plastikowych klipsów, które ułatwiają prowadzenie przewodów EPS oraz ewentualnych kabli RGB wzdłuż krawędzi obudowy.

Na tylnej części struktury obudowy umieszczono dwa segmenty zawiasów prowadzących, umożliwiające bardzo estetyczne i płaskie poprowadzenie okablowania wzdłuż płyty głównej.

4.3. Zainstalowane wentylatory

Z przodu chłodne powietrze dostarczają do wnętrza trzy wentylatory be quiet! Light Wings LX 120 mm PWM (51.5 CFM / 87.5 m3/h), zamontowane z przodu i zaciągające powietrze bocznymi wlotami. Te konkretne modele zostały wyposażone w specjalnie zaprojektowane łopatki typu reverse, dzięki czemu nie posiadają standardowej ramki, co pozwala lepiej wyeksponować efekty podświetlenia ARGB. Wentylatory 120 mm można bez problemu zastąpić dwoma 140 mm lub oczywiście chłodnicą o odpowiednim rozmiarze.

Na górnym panelu można zamontować dwa wentylatory 140 mm, trzy 120 mm lub chłodnicę o odpowiadających rozmiarach. Górny wylot powietrza jest niemal w pełni perforowany i wyposażony w dużych rozmiarów, zdejmowalny filtr przeciwkurzowy.

Tylna jednostka to także model Light Wings LX (non reverse), ale o nieco niższych parametrach technicznych (48.8 CFM / 83.0 m3/h) od trzech głównych jednostek.

Przednie wentylatory Light Wings LX (reverse) rozkręcają się maksymalnie do prędkości obrotowej 1600 RPM (tylny do 1500 RPM).

parametry techniczne:

  • przepływ powietrza – 51.5 / 48 CFM
  • ciśnienie statyczne – 1.34 / 1.04 mm H₂O
  • poziom hałasu – 25.5 / 28.5 dB(A)

Wentylatory domyślnie są już fabrycznie podłączone do górnego kontrolera PCB, jednak użytkownik który będzie chciał uzyskać schludny i funkcjonalny układ okablowania, będzie musiał je samodzielnie wypiąć i odpowiednio uporządkować przewody.

Jeśli fabryczne chłodzenie okaże się niewystarczające, użytkownik ma możliwość rozbudowy systemu wentylacji – zarówno na górze, jak i na spodzie obudowy można zamontować do trzech wentylatorów 120 mm lub dwóch w rozmiarze 140 mm. Alternatywnie, warto rozważyć instalację bardziej zaawansowanego układu chłodzenia cieczą.

4.4. Filtry przeciwkurzowe

Obudowa formalnie posiada trzy zintegrowane nylonowe filtry przeciwkurzowe – na górze w ramce, w identycznej ramce zamontowanej pod zasilaczem, oraz w bocznym pełnym panelu. Panel górny i boczny dodatkowo są wyjmowane ze swoich natywnych konstrukcji. Ciekawe i praktyczne rozwiązanie.

4.5. Wbudowany kontroler obrotów

Jednym z wyróżniających się elementów serii Light Base jest zastosowanie dwóch oddzielnych płytek PCB, z których każda może obsłużyć do sześciu wentylatorów PWM oraz sześciu urządzeń ARGB. Producent nie poprzestaje na tym — obie płytki oraz przewody łączące zostały dopasowane kolorystycznie do obudowy, tworząc spójną estetykę.

Co więcej, obie płytki są ze sobą połączone, dzięki czemu wszystkie urządzenia ARGB można kontrolować z jednego złącza ARGB. Każda z płytek posiada również osobne zasilanie SATA, co eliminuje ryzyko przeciążenia systemu.