Najnowsze badanie przeprowadzone przez naukowców z Washington University School of Medicine dorzuca cegiełkę do naszej wiedzy łączącej sen z Alzheimerem.
Badacze sprawdzili wzorce snu 119 osób w wieku powyżej 60 lat. Większość z nich nie miała żadnych objawów demencji. Przez tydzień naukowcy monitorowali sen za pomocą EEG. Także śledzili oni poziomy białka tau oraz amyloidów przy wykorzystaniu skanów PET i próbek płynu rdzeniowego.
Okazało się, że osoby cierpiące na krótszy cen wolnofalowy wykazują większe ilości białka tau w mózgu. Jest to najgłębsza faza snu związana z konsolidacją pamięci. Naukowcy mówią, że ten etap jest niezbędny do utrzymania ogólnego dobrego stanu mózgu. Powstaje jednak pytanie – czy zły sen jest przyczyną, czy konsekwencją chorób takich jak Alzheimer? Póki co nie zostało to ustalone, ale możliwe, że w przyszłości poznamy na to pytanie odpowiedź.
Czytaj też: Stary antybiotyk nadzieją na leczenie Alzheimera
Źródło: Newatlas