Brutalność Devil May Cry 5 pozostaje w serii w niezmienionej formie. Co zdradza nam kwalifikacja wiekowa gry?
Amerykańska organizacja zajmująca się kwalifikacją wiekową gier wzięła do przeglądu Devil May Cry 5. Osoby pracujące w tej firmie muszę podchodzić do swojego zawodu poważnie. Czytając jednak to, co znajduje się w grze nie da się czasem nie parsknąć śmiechem. Muszą mieć z tym prawdziwy ubaw. Co dowiedzieliśmy się o Devil May Cry 5? Gra wideo między innymi przedstawia scenę, w której:
Cywile wrzeszczą z bólu, gdy demon przebija ich ciała swoimi mackami.
Stary, dobry Devil May Cry. Oczywiście tego typu sceny sprawiły, że gra ponownie w amerykańskich sklepach będzie sprzedawana z oznaczeniem „M”. Literka M oznacza produkt skierowany do dojrzałych graczy, co w przypadku USA oznacza, że tytuł teoretycznie zakupią osoby posiadające skończone 17 lat. Praktycznie i tak wszyscy będą się w to zagrywali i zachwycali się „strzelaninami, krzykami z bólu czy zwolnionym tempem skupionym na ruchach wykańczających wrogów”.
Czytaj też: Trine na Nintendo Switch wyjdzie w pudełku?
Źródło: digitaltrends.com
