Jak zapewnić sobie sukces na Kickstarterze? Zrobić stacjonarny zegar, w którym ewidentnie zakochałby się Venom. Ferrofluid Clock, bo o nim mowa, nie ma specjalnie enigmatycznej nazwy, bo po prostu jasno sygnalizuje jego główną cechę – ciecz magnetyczną, tudzież ferrofluid.
Czytaj też: Lenovo Carme to tani smartwatch z ciekawymi funkcjami
Za projekt odpowiada firma MTR Designs, która postanowiła wykorzystać w nim coś prosto z lat 60. Wtedy to NASA opracowała ferrofluid, który miał pełnić funkcję paliwa dla silników rakietowych, ale z czasem ten dotarł i do nas, konsumentów. Nic w tym dziwnego, patrząc na jego właściwości i zachowanie, które przynosi na myśl ciecz iście inteligentną… o ile występuje w towarzystwie magnesu.
Ferrofluid Clock składa się z dwóch części. Pierwszą jest przezroczysty płaski panel przedni zawierający płyn ferrofluidalny, a drugą tył z tarczą zegarową. Specjalny mechanizm kwarcowy o wysokim momencie obrotowym służy do przesuwania ukrytych ramion magnetycznych, które ciągną ferrofluid wokół tarczy. Możesz samodzielnie manipulować cieczą magnetyczną za pomocą magnesu, ale gdy go odsuniesz, wreszcie cząstka odpowiedzialna za minuty wróci do swojej właściwej pozycji. Jak powiedział twórca:
Spodoba się każdemu, kto fascynuje się nauką, magnetyzmem, sztuką. Uważam, że ludzie o nastawieniu inżynieryjnym są najbardziej prawdopodobnymi nabywcami produktów ferrofluidowych, ale ludzie, którzy spędzają najwięcej czasu bawiąc się ferrofluidem, to dzieci. Daj dziecku magnes i trochę ferrofluidu, a spędzi z nim resztę dnia.
Cena tego cacka jest jednak spora i wynosi 339$ z zamiarem zrealizowania zamówień do lutego 2020 roku.
Czytaj też: Casio ogłosiło zegarki Pro Trek PRT-B50
Źródło: Digital Trends, Kickstarter