Reklama
aplikuj.pl

Co wywołało nagły wzrost jasności w tym układzie?

Naukowcy próbują zrozumieć, co się stanie, gdy zderzą się ze sobą dwie planety. Podobne zdarzenie w Układzie Słonecznym mogło doprowadzić do powstania Księżyca.

Znany jako BD +20 307, to oddalony o ponad 300 lat świetlnych układ słoneczny. Znajdujące się w nim gwiazdy mają co najmniej miliard lat. Jednak wykazuje on oznaki posiadania szczątków, które nie są tak zimne, jak to powinno mieć miejsce. Wręcz przeciwnie, są one na tyle ciepłe, że musiały powstać stosunkowo niedawno w wyniku zderzenia dwóch ciał wielkości planety.

Dziesięć lat temu obserwacje tego systemu dały pierwsze wskazówki dotyczące zderzenia. Teraz obserwatorium SOFIA ujawniło, że jasność w podczerwieni odłamków wzrosła o ponad 10 procent. Oznacza to, że przybyło nagrzanego pyłu.

Planety powstają, gdy cząsteczki pyłu wokół młodej gwiazdy łączą się ze sobą i z biegiem czasu stają się większe. Astronomowie sądzą, że wokół młodych systemów słonecznych powinien znajdować się ciepły pył. W miarę ich rozwoju, cząsteczki pyłu wciąż się ze sobą zderzają i ostatecznie stają na tyle małe, że albo są wydmuchiwane z układu, albo wciągane do gwiazdy. Ciepły pył wokół starszych obiektów, takich jak Słońce czy dwie gwiazdy z BD +20 307 powinien już dawno zniknąć.

Obserwacje w podczerwieni są niezwykle istotne dla odkrycia wskazówek ukrytych w pyle kosmicznym. W przypadku obserwacji w świetle podczerwonym, system ten jest znacznie jaśniejszy niż oczekiwano. Dodatkowa energia pochodzi z pyłu i kurzu, których nie widać przy innych długościach fal.

Chociaż istnieje kilka mechanizmów, które mogą sprawić, że pył będzie świecił jaśniej, to jest mało prawdopodobne, aby stało się to w ciągu zaledwie 10 lat. Wygląda więc na to, że mogło dojść do zderzenia na potężną skalę.