Manel Perucho z Uniwersytetu w Walencji twierdzi, że tzw. opóźnienie dżetów plazmowych jest wywołane interakcjami z gwiazdami.
Zdaniem naukowca, zjawisko to wiąże się z faktem, że powierzchnia wspomnianych dżetów jest regularnie przesuwana przez gwiazdy krążące wokół centrum galaktyki. To z kolei powoduje mieszanie gęstszego gazu z ośrodka z tym, który znajduje się w obrębie dżetów plazmowych. Właśnie obecność tego gęstszego gazu wywołuje spowolnienie strumienia.
Wpadanie materii do czarnych dziur znajdujących się w tzw. galaktykach aktywnych powoduje wytwarzanie ogromnych ilości energii. W dłuższej perspektywie wpływa to również na ewolucję tych galaktyk. W niektórych z nich powstają dżety plazmowe, wyrzucane z centralnych obszarów przy ogromnych prędkościach.
Już dziesiątki lat temu naukowcy odnotowali, że istniały co najmniej dwa typy dżetów: pierwszy był wolniejszy i słabszy, drugi natomiast znacznie silniejszy. Wygląda na to, że wyjaśnienie autorstwa profesora Perucho wyjaśnia, skąd biorą się te różnice w prędkościach.