Reklama
aplikuj.pl

Cooler Master MasterLiquid 240 Core II ARGB Black – test chłodzenia AIO

Dziś na testy idzie następca popularnego modelu Cooler Master MasterLiquid 240L Core ARGB. Sprawdźmy zatem jak pozytywnie, lub nie, nowa generacja tego chłodzenia, nazwana MasterLiquid 240 Core II ARGB, pokaże się w testach. Testach być może pierwszych w Internecie zarówno polskim jak i zagranicznym. Zapraszamy.

https://www.coolermaster.com/en-au/products/masterliquid-core-ii-series/?tab=overview

1. OPAKOWANIE / WYPOSAŻENIE

Z racji iż przyjechał do mnie zestaw recenzencki na długo przed premierą rynkową tego chłodzenia, nie przeznaczony do sprzedaży, to na temat samego opakowania nie mogę za wiele odkrywczego napisać. To co tu widzimy to zwykłe czarne pudełko z białą wstawką zewnętrzną. Samo chłodzenie jest zapakowane w specjalną kartonową wytłoczkę. Do tego dochodzi ciemna piankowa wkładka, która przykrywa całość od góry. To dobre rozwiązanie. Dzięki temu w transporcie nie mają praktycznie prawa uszkodzić się wentylatory czy wygiąć blaszki chłodnicy.

A jak natomiast wygląda sytuacja jeśli chodzi o wyposażenie zestawu? No więc, w pudełku znajdziemy instrukcję, zestaw montażowy, przejściówkę 2x 4-pin -> 1x 4-pin, przejściówkę 3x ARGB-> 1x ARGB, dwa klipsy na rurki, blokadę na złącza ARGB, tubkę pasty CryoFuze. Przejściówki pozwalają na podłączenie wentylatorów oraz podświetlenia do jednych złączy na płycie.

Przy tych ostatnich przydadzą się blokady, który pozwalają zabezpieczyć połączone złącza ARGB tak, aby na pewno się nie rozpięły. Mamy też tubkę pasty termprzewodzącej oraz instrukcję, która dobrze wyjaśnia montaż. Nie powinno być z tym większych problemów. Konstrukcja jest kompatybilna ze wszystkimi najnowszymi podstawkami Intela i AMD poza TR4 i STRX4.

2. WYGLĄD / WYKONANIE

Cooler Master, bazując na sukcesie serii MasterLiquid, prezentuje nowo zaprojektowaną linię MasterLiquid Core II. Udoskonalona, dwukomorowa pompa G9R zapewnia cichą pracę, a zaktualizowana kompatybilność z procesorami zwiększa elastyczność konfiguracji. Pokrywa pompy z efektem nieskończonego lustra, ulepszone wentylatory oraz zoptymalizowane rurki ułatwiają montaż. Core II to połączenie mocy i elegancji w nowoczesnym wydaniu.

Zasadniczo na pierwszy rzut oka widać tutaj linię stylistyczną używaną przez markę Cooler Master. Wizualnie nie ma tu nic nadzwyczajnego, poza wygrawerowaną nazwa producenta na jednym z boków radiatora. Standardowy radiator i para połączonych ze sobą szeregowo wentylatorów.

radiator AIO

Wymiary, zbudowanego z aluminium, radiatora to 277 x 119.2 x 27.2 mm, czyli klasyczny standard. Zachowano grubość rzędu 27 mm, nie podążając drogą Arctica, którego chłodnice AIO mają 38 mm grubości. To co można przyznać w takim przypadku, to fakt zachowania większej kompatybilności z szeregiem obudów komputerowych. Dużo szybciej wsadzimy tam, czy to na top czy też na front, chłodnicę 27 mm aniżeli 38 mm. Dlatego tutaj nie ma do czego się przyczepić. A nie zawsze grubszy radiator AIO musi być koniecznie wydajniejszy. Opócz wymiarów radiatora, warto wspomnieć o tym, że producent wspomina o większych powierzchniach finów, co powinno poprawiać odprowadzanie ciepła. Jednak bardziej szczegółowo to już nie wspomniał, ile konkretnie jest tych finów. Niestety.

pompka AIO

Dwukomorowa pompka o poprawionej względem poprzedniej wersji konstrukcji wizualnie wygląda ciekawie, oferując w przypadku aktywnego podświetlenia ARGB, tzw. niekończący się efekt lustra, co mi osobiście bardzo się podoba. Jej wymiary to 83 x 76.2 x 52.3 mm. Zastosowany wewnątrz wentylator rozkręca się maksymalnie do 3100 ± 300 RPM, przy maksymalnym, według producenta, poziomie głośności rzędu 25 dBA. Deklarowany średni czas do awarii (MTTF) przekracza 50.000 godzin.

Pompkę łączymy z płytą główną kabelkiem z 3-pinową końcówką. Długie na 400 mm zoptymalizowane rurki są na tyle elastyczne, że montaż całości w obudowie komputerowej przebiega bez żadnych problemów. Dodatkowo możemy je, ale nie musimy, spiąć dwoma dołączonymi do zestawu plastikowymi klipsami.

3. WENTYLATOR

Cooler Master dołącza do omawianego zestawu dwa wentylatory z rodziny MasterLiquid 120 Core II ARGB. Wentylatory te zostały zaprojektowane wyłącznie przez Cooler Master, a ich konstrukcja obejmuje podwójnie ulepszone krawędzie łopatek, co ma zwiększać wydajność chłodzenia. Producent chwali się też, i to od dłuższego już czasu, że w wentylatorach SickleFlow ARGB podczas pracy kolory są żywsze, a sposób rozchodzenia się światła – efektowniejszy.

Śmigła oparte na łożysku ślizgowym obsługują zakres prędkości 650-1750 RPM ± 10% RPM, przy maksymalnym poziomie hałasu wynoszącym 30 dBA. Maksymalny przepływ powietrza ustalono na 70.7 CFM. Deklarowany średni czas do awarii (MTTF) przekracza 160.000 godzin.

Wentylatory, tak jak wspominałem już, mają podświetlenie ARGB. Wychodzą z nich po dwa kable – 4-pin PWM i ARGB, które dzięki dołączonym przejściówkom możecie podłączyć pod jedno złącze na płycie głównej.

4. INSTALACJA CHŁODZENIA W OBUDOWIE

Entuzjaści budowy komputerów, którzy mieli do czynienia z poprzednimi wersjami MasterLiquid, z pewnością zauważą poprawę jakości systemu mocowania. Liczba elementów montażowych została zoptymalizowana, aby – zgodnie z deklaracją producenta – instalacja była bardziej intuicyjna i pozbawiona zbędnych komplikacji. I w istocie tak jest.

Różnica względem poprzedniej wersji to zamontowany na stałe przy pompce element mocujący do płyty głównej. Jedyne co robimy to dopasowujemy odpowiednie mocowanie na płycie głównej (pod AMD lub Intela) a później czterema szybkośrubkami skręcamy pompkę z czapą procesora. Tyle.

Podświetlane wentylatory wraz z ARGB na blokopompce naprawdę mogą się podobać. Co więcej mamy tutaj do czynienia także z białą wersją, która świetnie powinna wpasować się przy odpowiednio dobranych podzespołach. Jakość wykonania na pierwszy rzut oka jest dobra i tutaj ciężko coś zarzucić całej konstrukcji.

Proces instalacji modelu MasterLiquid 240 Core II ARGB jest sumarycznie rzecz mówiąc bardzo prosty. Testy przeprowadziłem na platformie AM4 (ten sam rozstaw otworów co na gnieździe AM5), gdzie odpowiedni uchwyt montażowy (bracket) był już fabrycznie zamocowany. Cały proces zajął mi około minuty. Na plus zasługuje szeroka kompatybilność z różnymi platformami procesorowymi, obejmująca gniazda AMD AM4 i AM5 oraz Intel LGA1700, LGA1200 i LGA115x.

5. PLATFORMA TESTOWA / METODOLOGIA

  • Procesor: AMD Ryzen 7 2700 GHz 3.2/4.1 GHz @ 4.0 GHz 1.30v
  • Płyta główna: Gigabyte B450 Aorus Elite
  • Pamięć RAM: 16 GB Patriot Viper DDR4 3000 MHz CL16
  • Karta graficzna: ASUS GeForce GTX 950 DirectCu II Strix OC 2 GB
  • Nośnik danych: SSD Plextor M6V 128 GB
  • Zasilacz: Chieftec GPS-500A8 500W
  • Monitor: AOC 24G2ZU
  • System: Windows 11 23H2

Jak przeprowadzano testy?

  • obudowa Genesis Diaxid 605F była zamknięta.
  • obroty wentylatorów na karcie graficznej ustawiłem na sztywno na poziom 30%.
  • pasta termoprzewodząca użyta do testów to Arctic MX6, którą wcześniej wygrzewałem po każdej aplikacji metodą na „ziarnko grochu” (tak jest w przypadku testów każdego chłodzenia)
  • Testy temperatur procesora przeprowadziłem z wykorzystaniem programu Prime 95 (test Small FTT). Procesor w Prime95 jest obciążony w 100%, a sam test trwa 15 minut, po których następuje 10 minut wychłodzenia a potem przeprowadzam kolejny 15-minutowy finalny test pomiarowy.
  • wartości temperatury odczytywane są z programu pomiarowego HWiNFO
  • pokazane na wykresach wyniki to maksymalne wartości uzyskane podczas testów. 
  • temperatura otoczenia podczas testów na ogół jest zmienna, w zależności od konkretnego dnia jak i samej pory w trakcie dnia (choć w 99% przypadków oscyluje w przedziale 22-23 stopni C.). Dlatego aby nie miała ona decydującego wpływu na wyniki, to na wykresach uwzględniłem Deltę (jest to różnica temperatury otoczenia oraz testowanego podzespołu).
  • testy głośności przeprowadzam decybelomierzem Benetech GM1351 (30 dBA-130 dBA). Minimalny poziom, jaki zmierzyłem w pomieszczeniu testowym wynosił 39 dBA (godziny 20-22.00). Dlatego też, jeśli na wykresie głośności widzicie tę, lub niewiele wyższą wartość, to znaczy, że wentylator/y (głównie na obrotach minimalnych) był/y praktycznie niesłyszalne.
  • głośność wentylatorów zmierzyłem z odległości 20 cm od środka szklanego boku obudowy (w tym przypadku skręciłem obroty wentylatorów z obudowy i karty graficznej do minimum (> 20%), tak aby nie miały one wpływu na wyniki).

Testy odbywały się w 3 scenariuszach

  • obroty wentylatora chłodzenia maksymalne + obroty w obudowie ustawione sztywno na 30%
  • obroty wentylatora chłodzenia maksymalne + obroty w obudowie ustawione sztywno na 100%
  • obroty wentylatora chłodzenia uśrednione do +- 1600 RPM + obroty w obudowie ustawione sztywno na 30%

6. TESTY PRAKTYCZNE

temperatura w spoczynku (pulpit) / 100% / 30%

Test spoczynkowy polega na uruchomieniu platformy testowej, zalogowaniu się do systemu Windows 11, uruchomieniu oprogramowania monitorującego i pozostawieniu komputera w stanie bezczynności na 30 minut.

Prime95

100% / 30%
100% / 100%
+- 1600 RPM / 30%

testy głośności testowanego chłodzenia (tło 39 dB)

wydajność fabrycznego wentylatora

7. PODSUMOWANIE TESTU

Mające kosztować w Polsce około 390-400 złotych chłodzenie AIO Cooler Master MasterLiquid 240 Core II ARGB jest przede wszystkim ładne wizualnie. Od tego zacznę swój wywód. Przede wszystkim podoba mi się warstwa wizualna zastosowanej blokopompki z tzw. efektem niekończonego lustra. Wentylatory, choć też oferują podświetlenie ARGB, to na jej tle wyglądają po prostu zwyczajnie. Ot, zwykłe podświetlenie ARGB. Nic nadto.

Montaż całości jest bardzo prosty. Pomaga w tym zamontowana na stałe przy blokopompce ramka kontaktowa. W przypadku socketu AMD AM4/AM5 wkręcamy tylko dwie plastikowe płozy w bazowe otwory od tych gniazd, następnie na procesor nakładamy blokopompkę a całość skręcamy czterema szybkośrubkami. Szybkie i skuteczne.

Jeśli chodzi o wydajność to tutaj, patrząc na wyniki, jest dobrze. W każdym z testów chłodzenie jest wydajniejsze od obu dostępnych w porównaniu modeli Arctic Freezer Liquid III. W przypadku wersji 280 mm nie jest jeszcze to dla mnie aż tak duże zaskoczenie, bo są na rynku modele AIO 240 mm, które to okazują się wydajniejsze od modeli 280 mm od konkurencji.

Ale to, że wydajność jest wyższa od modelu 420 mm, to już mnie trochę zaskoczyło. Na plus, czy na minus? nie wiem. Zależy na kogo patrzeć ;) Wyniki sprawdzałem 3 razy i faktycznie za każdym razem tak było, także to nie błąd pomiarowy. Cóż, w tej sytuacji należy tylko pochwalić producenta za stworzenie wydajnego, jak na format 240 mm, chłodzenia AIO.

Chłodzenie ogólnie nie należy do konstrukcji jakoś wybitnie głośnych, co pokazują wyniki na wykresach. Pompka pracuje z wysoką kulturą pracy, nawet na maksymalnych obrotach. Tak samo wentylatory. W spoczynku są praktycznie niesłyszalne. Nawet przy ustandaryzowanych +_1600 RPM zachowują bardzo dobrą kulturę pracy (poniżej 44 dB). Głośność maksymalna wentylatorów z kolei już nie zachwyca (powyżej 54 dB), ale mimo wszystko da się z tym żyć na co dzień.

PLUSY

  • rozbudowany zestaw akcesoriów
  • wygląd blokopompki z efektem tzw. nieskończonego lustra
  • prosty, przyjemny montaż
  • kompatybilność ze wszystkimi najnowszymi podstawkami Intela i AMD
  • ulepszone konstrukcyjnie wentylatory SickleFlow
  • dobra kultura pracy blokopompki i zastosowanych wentylatorów
  • podświetlenie RGB LED (jak ktoś lubi RGB)
  • bardzo dobra wydajność jak na chłodzenie AIO 240 mm
  • zoptymalizowane rurki o długości 400 mm są elastyczne
  • dołączone klipsy do rurek blokopompki
  • do wyboru jest wersja biała i czarna ARGB jeśli chodzi o kolor radiatora
  • tubka pasty CryoFuze w zestawie

MINUSY

  • na maksymalnych obrotach wentylatory są bardzo dobrze słyszalne
  • brak kontrolera RGB LED
  • konkurencja w tym przedziale cenowym jest duża