Cyklony tropikalne pojawiają się co roku i nie ma przed nimi ucieczki. To jedne z najbardziej niszczycielskich zjawisk pogodowych znanych ludzkości.
Wieki temu Europejczycy nauczyli się słowa „hurakan”, oznaczającego złe duchy i bogów pogodowych, aby opisać burze, które niszczyły ich statki na Karaibach. Dzisiaj huragan to jedna z trzech nazw gigantycznych burz tropikalnych, z wiatrem wiejącym z prędkościami co najmniej 119 km/h. Zjawiska te określa się zbiorczo mianem cyklonów tropikalnych.
Czy to cyklon, czy to huragan?
Cyklon tropikalny to przemieszczające się nad oceanami najintensywniejsze energetycznie zjawisko atmosferyczne, związane z układem niskiego ciśnienia, w którym nie występują fronty atmosferyczne. W poszczególnych rejonach świata cyklony tropikalne, których siła wiatru przekracza 63 węzły (wspomniane 119 km/h), noszą różne nazwy. Wszystkie odnoszą się do tego samego zjawiska meteorologicznego. I tak tajfuny to cyklony z północno-zachodniego Pacyfiku, huragany są cyklonami z północnego Atlantyku, a w rejonie Filipin powstają baguio.
Cyklony tropikalne mogą unicestwiać całe obszary przybrzeżne, powodując wiele ofiar śmiertelnych. W pięciopunktowej skali Saffir-Simpson, opartej na prędkości wiatru, huragany są uważane za poważne, gdy osiągną kategorię 3. W cyklonie tropikalnym kategorii 5. może wiać wiatr przekraczający prędkość 253 km/h.
Sezon huraganów na Oceanie Atlantyckim osiąga szczyt od połowy sierpnia do końca października – średnio powstaje 5-6 tego typu zjawisk rocznie. Z kolei cyklony na północnym Oceanie Indyjskim tworzą się zazwyczaj między kwietniem a grudniem, zaś szczytowa aktywność burzowa przypada na maj i listopad.
Jak powstają cyklony?
Każdy cyklon, tajfun i huragan zaczyna się jako zaburzenie tropikalne w ciepłych wodach oceanu o temperaturze powierzchni wynoszącej co najmniej 26,5 stopni Celsjusza. Te niskociśnieniowe systemy są zasilane energią z ciepłych mórz.
Zjawisko o prędkości wiatru nieprzekraczającej 61 km/h jest klasyfikowane jako depresja tropikalna. Staje się burzą tropikalną i – otrzymuje nazwę zgodnie z konwencjami ustalonymi przez Światową Organizację Meteorologiczną – kiedy jej średnia prędkość wiatru przekroczy 63 km/h.
Cyklony są ogromnymi silnikami cieplnymi, które dostarczają energię na ogromną skalę. Pobierają ciepło z ciepłego, wilgotnego powietrza oceanicznego i uwalniają je poprzez kondensację pary wodnej podczas burzy.
Cyklony obracają się wokół niskociśnieniowego centrum znanego jako oko. Ten mający 32-63 km średnicy obszar jest stosunkowo spokojny. Oko jest jednak otoczone „ścianą”, która zawiera najsilniejsze wiatry i deszcz. Dlatego dotarcie do oka cyklonu jest trudne, choć nie niemożliwe.
Niszczyciele
Huragany niosą zniszczenie na lądzie na wiele różnych sposobów. Często powodują niszczycielskie fale sztormowe – wodę oceaniczną spychaną na brzeg przez wiatr – które mogą mieć nawet 6 m wysokości i błyskawicznie przedostawać się w głąb lądu. To powoduje lokalne podtopienia i powodzie na masową skalę. Są one odpowiedzialne za 75% wszystkich zgonów spowodowanych przez atlantyckie cyklony tropikalne.
30% zgonów w wyniku huraganu Katrina, który w 2005 t. dotarł do wybrzeża Luizjany i zabił ok. 1200 osób, była spowodowana utonięciem. Katrina jest również huraganem, który wywołał największe szkody w historii – wyniosły one 125 mld $.
Chociaż na Atlantyki powstają niezwykle silne sztormy, to na Pacyfiku utworzyły się najpotężniejsze w historii cyklony tropikalne. Powód jest prosty – burze mają więcej miejsca na wzrost przed dotarciem na ląd. Huragan Patricia, który powstał na wschodnim Pacyfiku u wybrzeży Gwatemali w 2015 r., miał najsilniejsze zarejestrowane wiatry, osiągające 346 km/h. Za najsilniejszy huragan atlantycki uznaje się Wilmę z 2005 r., z wiatrami przekraczającymi 294 km/h.
Najlepszą obroną przed cyklonami tropikalnymi jest dokładna prognoza pogody. Tylko w ten sposób ludzie mają wystarczająco dużo czasu na ewakuację. Nie ma innego sposobu na ratunek – żadne schrony czy sposoby „wyciszania” huraganów się nie sprawdzają. United States National Hurricane Center wydaje alarmy huraganowe na możliwe burze w ciągu 48 godzin i ostrzeżenia huraganów na burze spodziewane w ciągu 36 godzin.
Cyklony i zmiany klimatu
Globalne ocieplenie może prowadzić do częstszych, bardziej intensywnych zjawisk pogodowych, w tym cyklonów tropikalnych. Sezon huraganów w 2018 r. był jednym z najbardziej aktywnych w historii – w ciągu niespełna trzech miesięcy na półkuli północnej pojawiły się 22 duże huragany.
O sile uderzenia huraganu decyduje szereg czynników, jednak w niektórych miejscach ważną rolę odgrywają wyższe temperatury. Wraz z globalnym wzrostem temperatur, mamy więcej dni w ciągu roku, co może wydłużać sezon burz tropikalnych. Ocieplenie Arktyki może sprawić, że zakresy występowania huraganów poszerzą się na zachód, co zwiększy prawdopodobieństwo ich wdarcia w głąb Stanów Zjednoczonych.
Huragan Harvey, który w 2017 r. zrzucił rekordową ilość deszczu na południowo-wschodni Teksas, był zasilany przez wody powierzchniowe w Zatoce Meksykańskiej, które były o 1,11 stopnia Celsjusza wyższe niż 30 lat wcześniej. Cieplejsza atmosfera to więcej pary wodnej do wytwarzania deszczu. Zmiany klimatyczne sprawiają, że cyklonów tropikalnych powinien obawiać się każdy, kto żyje w rejonie ich występowania.