Wybrzeże Oceanu Atlantyckiego w stanie Maine w USA może pochwalić się ogromną ilością wodorostów, które z czasem mogą trafić na pobliskie fermy krów.
Naukowcy z morskiego laboratorium naukowego, ośrodka rolnictwa i uniwersytetów w północnej Nowej Anglii pracują obecnie nad planem karmienia krów wodorostami. Wszystko po to, aby ocenić tę możliwość pod kątem ograniczenia emisji gazów cieplarnianych przyczyniających się do zmian klimatu.
Koncepcja karmienia krów wodorostami zyskała na popularności w ostatnich latach ze względu na niektóre badania, które wykazały potencjał do ograniczenia emisji metanu. Co tutaj dużo mówić – jedzące wodorosty krówki emitowały mniej gazów.
Jedno z głównych pytań dotyczy jednak tego, które rodzaje wodorostów oferują największe korzyści rolnikom, pragnącym ograniczyć emisję metanu. Tego właśnie mają nadzieję się dowiedzieć naukowcy. Dlatego też planują przeprowadzić próby karmienia krów w Maine i New Hampshire w 2020 i 2021 roku. Zamierzają również badać wodorosty pod kątem związków, które czynią je przydatnymi jako dodatki paszowe dla bydła.
Zespół badawczy otrzymał dotację w wysokości 3 milionów dolarów z funduszu charytatywnego Shelby Cullom Davis na prace. Warto przypomnieć, że przed rokiem naukowcy z University of California w Davis odkryli, że emisje metanu zostały zmniejszone o od 24% do 58% u kilkunastu krów, które zjadły jedną odmianę wodorostów z rodzaju Asparagopsis.
