Marsjański krajobraz jest usiany strukturami, które przypominają te występujące na Ziemi. Naukowcy próbowali zrozumieć, czy ich pochodzenie może być podobne.
Czerwona Planeta jest obecnie dość sucha i (prawdopodobnie) nieaktywna sejsmicznie, lecz nie zawsze tak było. Na Marsie znajdują się jedne z największych wulkanów, jakie kiedykolwiek widziano, m.in. Olympus Mons, największy wulkan w Układzie Słonecznym.
Poza tym, w przeszłości na Marsie nie brakowało wody, która wypełniała rzeki, jeziora a być może nawet oceany. W efekcie do dziś można tam znaleźć formacje skalne stanowiące pozostałości po hydrologii Marsa. Są również takie formacje, których pochodzenie jest niejasne: badacze przypuszczają, iż mogły one powstać na skutek aktywności wulkanicznej.
Korzystając z miejsc symulujących marsjańskie środowisko (niskie temperatury i ciśnienie), naukowcy analizowali zachowanie błota spływającego w dół „zbocza”. Następnie porównali je z warunkami panującymi na Ziemi. O ile w przypadku naszej planety błoto spływało jednostajnie, tak na „Marsie” miało ono tendencję do tworzenia grudek, a efekt końcowy przypominał tzw. lawę trzewiową.
Wygląda więc na to, że widoczne na powyższym zdjęciu formacje są efektem wulkanizmu błotnego, który funkcjonuje zarówno na Marsie, Ziemi jak i prawdopodobnie niektórych innych obiektach, takich jak np. Ceres.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News