Elektrownie słoneczne, choć określane mianem zielonych źródeł energii, stanowią ogromne zagrożenie dla ptaków. Naukowcy nie rozumieli dlaczego te latające zwierzęta giną w pobliżu paneli, dlatego w 2013 roku powołano do życia Avian Solar Working Group.
Wkrótce potem oszacowano, że setki elektrowni słonecznych na terenie Stanów Zjednoczonych mogą zabijać niemal 140 000 ptaków rocznie. I choć jest to sporo mniej niż w przypadku elektrowni napędzanych paliwami kopalnymi, to powinniśmy starać się unikać tego typu zjawisk. Jedna z teorii sugeruje, że ptaki mylą blask paneli słonecznych z powierzchnią zbiorników wodnych i próują na nich wylądować. Ale czy ptaki w ogóle widzą otoczenie w taki sam sposób jak ludzie?
Aby doprowadzić do przełomu w tej sprawie, naukowcy postanowili zwrócić się o pomoc do sztucznej inteligencji. Prawdopodobnie najtrudniejszym zadaniem będzie nauczenie algorytmu, aby rozpoznawał rozpoznawać ptaki, które mają różne rozmiary, kształty i kolory. Co więcej, zazwyczaj pozostają one w ruchu, przez co identyfikacja jest dodatkowo utrudniona.
Czytaj też: Energia z piwa? Pewna piwna elektrownia już działa
Początkowo sztuczna inteligencja będzie próbowała jedynie poprawnie rozpoznawać ptaki, które znajdąsię w jej polu widzenia. Jej twórcy zapewniają jednak, że po czasie stanie się ona na tyle zaawansowana, by rozróżniać wiele zachowań tych zwierząt, m.in. szybowanie czy zderzanie z pandelami słonecznymi. W ten sposób naukowcy przekonają się, w jaki sposób lokalne środowisko (np. pogoda czy pora dnia) wpływa na zachowanie ptaków.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News