Jak najłatwiej rozpoznać książkę bądź gazetę, która liczy sobie co najmniej kilkanaście lat? Po żółknącym papierze, rzecz jasna. I choć odpowiedź na to pytanie była oczywista, to skąd w ogóle bierze się zjawisko żółknięcia papieru?
Najłatwiej można wyjaśnić tę kwestię jednym słowem – tlen. Wpływ tego pierwiastka na otaczający nas świat jest bardzo znaczący i ma różne oblicza. W przypadku żółknięcia papieru dochodzi do reakcji między tlenem a drewnem. Papier produkowany z drewna składa się m.in. z celulozy oraz ligniny. Obecność tej pierwszej sprawia, że papier postrzegamy jako biały, bowiem celuloza świetnie odbija światło.
Problem w tym, że oba składniki są podatne na utlenianie. Łatwo wychwytują cząsteczki tlenu, które zmieniają strukturę polimeru. To z kolei powoduje powstanie regionów molekularnych zwanych chromoforami. Z języka greckiego chromofory można przetłumaczyć jako „nosicieli kolorów”. Są one odpowiedzialne za to, jak nasze oczy postrzegają kolory. W przypadku utleniania ligniny widzimy kolor pomiędzy żółtym a brązowym.
To samo zjawisko ma miejsce, gdy pozostawimy na otwartej przestrzeni rozkrojone jabłko. Cząsteczki tlenu dostają się do tkanki owocu i utleniają polifenole. W wyniku tego procesu powstają tzw. chinony, które wpływają na zmianę barwy jabłka na brązową.
Producenci papieru starają się wydłużyć jego żywotność poprzez usunięcie jak największej ilości ligniny. Im więcej uda się jej usunąć, tym dłużej papier pozostanie biały. Właśnie dlatego tańsze produkty, takie jak gazety, żółkną znacznie szybciej niż np. podręczniki. Warto nadmienić, iż obecność tlenu to nie jedyny czynnik powodujący degradację produktów papierowych. Innymi są m.in. światło słoneczne czy zwiększona wilgotność.
[Źródło: livescience.com; grafika: Central Maine]