Właśnie zadebiutował tak naprawdę jedyny głośniejszy tytuł w styczniu – Dragon Ball Z: Kakarot. Czy jesteście w stanie zagrać w grę nawet przy stosunkowo słabych kartach graficznych?
Wymagania sprzętowe Dragon Ball Z: Kakarot
Minimalne:
- Procesor: Intel Core i5-2400 3.1 GHz / AMD Phenom II X6 1100T 3.3 GHz
- Pamięć: 4 GB
- Grafika: Nvidia GTX 750 Ti 2 GB / AMD 7950 3 GB
- Miejsce na dysku: 36 GB
- System: Windows 7 SP1 64 bit
Rekomendowane:
- Procesor: Intel Core i5-3470 3.2 GHz / AMD Ryzen 3 1200 3.1 GHz
- Pamięć: 8 GB
- Grafika: Nvidia GTX 960 2 GB / AMD R9 290X 3 GB
- Miejsce na dysku: 40 GB
- System: Windows 10 64-bit
Jak sami możecie zauważyć, wymagania sprzętowe są dosyć niskie. Osoby posiadające znacznie starszy sprzęt komputerowy powinny bez problemów zagrać w Dragon Ball Z: Kakarot. Gra powinna nawet działać pod Windows 7, co jest już bardzo rzadko spotykane. Same wymagania pokazują, że w zasadzie większość z posiadanych przeze mnie kart graficznych powinna zapewniać płynną rozgrywkę – zobaczymy, czy tak rzeczywiście będzie.
Jak zdjąć limit fps w Dragon Ball Z: Kakarot?
Dragon Ball Z: Kakarot ma jednak jedną ważną wadę – nałożony limit fps równy 60 lub 30. Z poziomu gry tego nie zdejmiecie, ale pojawiły się już instrukcje jak to zrobić. Znajdziecie ją tutaj. Jeśli nie chce Wam się ogarniać po angielsku jak to zrobić, to przejdźcie do następnego akapitu.
Całość jest bardzo prosta. Ściągacie program Cheat Engine. Następnie ze wcześniej podanego linku pobierać z Google Drive specjalny plik. Kolejny krok to uruchomienie gry i następnie uruchomienie pobranego pliku (nie samego programu – pobrany plik uruchomi się już w Cheat Engine).
Otworzy Wam się okno gdzie, macie do kliknięcia lupę na monitorze. Tam na liście procesów znajdujecie AT-Win64-Shipping.exe, zaznaczacie i klikacie Open. Na koniec na samym dole macie do zaznaczenia okno obok pointerscan. Zaznaczacie go a wartość na końcu zmieniacie z 60 na dowolną. W ten sposób zyskacie odblokowaną ilość fps. Pamiętajcie jednak, że cały proces trzeba powtarzać przy każdym uruchomieniu gry. Ja ustawiałem ją na 500, dzięki czemu nie było żadnej blokady fps.
W testach wykorzystałem sterowniki Nvidia 442.01 i AMD 20.1.3. Ustawienia graficzne z gry znajdziecie na screenie poniżej. Tutaj również nie ma zbyt wiele do wyboru – z domyślnych zmieniłem jedynie antyaliasing i jakość cieni.
Test kart graficznych w Dragon Ball Z: Kakarot
Gra rzeczywiście okazuje się niezbyt wymagająca dla kart graficznych. W rozdzielczości 1920 x 1080 px nawet GTX 1650 zapewni Wam płynną rozgrywkę. Warto też zwrócić uwagę na najmocniejsze grafiki – osiągają one nawet powyżej 200 fps, co jest ogromną wartością.
W rozdzielczości 2560 x 1440 px w bardziej wymagających momentach fpsy mogą Wam trochę spać. Jednakże w dalszym ciągu GTX 1650 oraz RX 5500 XT zapewniają średni 60 fps. Wyniki najmocniejszych grafik ponownie zachwycają i są naprawdę ogromne – nie ma tutaj mowy o żadnych przycinkach.
Sytuacja trochę zmienia się w rozdzielczości 3840 x 2160 px. Tutaj już GTX 1650 nie zapewni płynnej rozgrywki. Klatki potrafią mocno spadać i niestety widać to na ekranie. Natomiast, jeśli starczy Wam 30 fps to RX 5500 XT zapewni taką wydajność. Do stałych 60 fps potrzeba tak naprawdę GTX 1660 Ti lub RTX 2060 – wtedy też będzie płynna rozgrywka w 60 fps. Najmocniejsze grafiki przekraczają 100 fps, co ponownie jest znakomitym wynikiem.
Podsumowanie
Zgodnie z oczekiwaniami Dragon Ball Z: Kakarot nie jest zbyt wymagającą grą. Do płynnej rozgrywki, nawet w rozdzielczości 2560 x 1440 px, starczy GTX 1650, co jest świetnym wynikiem. Jeśli jednak chcecie grać w rozdzielczości 3840 x 2160 px to musicie już mieć trochę mocniejszą grafikę. Do stałych 60 fps starczy GTX 1660 Ti/ RTX 2060, więc tutaj także nie jest źle. Niestety przekłada się to na jakość grafiki w grze, która jest mocno średnia. Odstaje zdecydowanie od nowych tytułów, choć szczerze mówiąc przy samej rozgrywce kompletnie nie zwraca się na to uwagi. W Dragon Ball Z: Kakarot pogracie nawet na znacznie starszym sprzęcie, więc jest to gra, którą zapewne większość z Was może się cieszyć. Nie ma zawyżonych wymagań, choć szkoda, że producenci nie udostępnili większej ilości opcji graficznych czy możliwości zmiany blokady fps w grze. Na pewno jednak będziecie czerpali z rozgrywki ogromną ilość przyjemności, więc zdecydowanie warto zainwestować w ten tytuł.