Kilka lat temu firma architektoniczna Carlo Ratti Associati zaprezentowała system Paint By Drone. Ten wykorzystywał quadkoptery, czyli najpopularniejszy wariant dronów do niczego innego, jak rozpylania kolorowych sprejów na ścianach z myślą o artystycznych muralach. Chociaż brzmi to dosyć nierealnie, to jednak udało się – technika została niedawno wykorzystana do stworzenia dzieła sztuki z funduszy zebranych przez społeczeństwo.
Czytaj też: Gracze urażeni homofobicznym graffiti w The Division 2
W ramach części włoskiego projektu UFO-Urban Flying Opera ludzie zostali początkowo poproszeni o przesłanie swoich pomysłów dotyczących tego, jak powinny wyglądać miasta. Z ponad 1000 zgłoszeń około 100 zostało wybranych przez wymienioną firmę, uniwersytet oraz politechnikę w Turynie, a następnie połączono, tworząc jeden kompletny obraz. Oczywiście projekt nie zdobyłby takiej popularności, gdyby nabazgrał go na ścianie jakiś artysta. Tym zajęły się cztery drony.
Mural znalazł się na ścianie nieużywanego zakładu produkcyjnego samochodów w Turynu, a proces jego powstawania trwał dwa dni z pracującymi jednocześnie dronami. Tymi nie kierował operator, a przygotowany centralny system, który zarządzał też rozpylaniem farby i kontrolował bezpieczeństwo niewielkich quadcopterów z puszką farby.
Efektem jest gotowy obraz o wymiarach 14 x 12 metrów, który składa się z trzech oddzielnie nakładanych warstw (czarnej, czerwonej i niebiesko-zielonej), które mają symbolizować kolejno historię, społeczność i przestrzenie publiczne oraz „wizualne opowiadanie historii”. Według informacji to pierwszy taki raz, kiedy to wykonania muralu użyto tylko i wyłącznie dronów.
Czytaj też: Tego typu graffiti potrzebuje każde miasto
Źródło: New Atlas