Reklama
aplikuj.pl

Dziura ozonowa jest mniejsza niż kiedykolwiek

Dziura w warstwie ozonowej jest jednym z najbardziej znanych przykładów tego, jak działalność człowieka w negatywny sposób zmieniła Ziemię. Kilkadziesiąt lat temu naukowcy zdali sobie sprawę, że ozon w stratosferze nad Antarktyką zaczął znikać i rozpoznali przyczyny takiego stanu rzeczy.

Międzynarodowe przepisy ograniczające stosowanie substancji chemicznych rozkładających ozon zostały wprowadzone w latach 70., co doprowadziło do całkowitego zakazu produkcji tych substancji w 1989 roku. Poziomy ozonu się ustabilizowały i na początku XXI wieku zaczęły zmierzać we właściwym kierunku. Z nowego raportu wynika, że teraz dziura jest mniejsza niż kiedykolwiek.

Warto zauważyć, że ograniczenie użycia szkodliwych substancji chemicznych nie jest jedynym czynnikiem odpowiedzialnym za zmniejszenie rozmiarów dziury. Jak wyjaśnia NASA, niektóre zjawiska pogodowe spowodowały wzrost stężenia ozonu, a rekordowo wysokie temperatury w stratosferze nad Antarktyką uniemożliwiają chemikaliom niszczenie ozonu.

Niezwykłe wzrosty temperatur, takie jak to, kilkukrotnie zaobserwowano na przestrzeni ostatnich dekad, ale w tym przypadku temperatury były bezprecedensowe. Nikt tak naprawdę nie wie, co powoduje wystąpienie tych zjawisk pogodowych, a bez lepszego zrozumienia, w jaki sposób one występują, nie jest jasne, czy istnieje jakikolwiek związek między ich występowaniem a działalnością człowieka lub zmianami klimatu.