Naukowcy po raz pierwszy zidentyfikowali pralkę jako rezerwuar wielu patogenów odpornych na leki. Są one przenoszone między innymi na noworodki w niemieckim szpitalu dziecięcym.
Temperatury stosowane w pralkach cały czas spadają. Aktualnie często wykorzystuje się poniżej 60°C co pozwala na zaoszczędzenie energii. Niestety, taka temperatura jest mniej groźna dla różnych patogenów. Zgodnie z nowymi badaniami, geny oporności pomagają im na przetrwanie takiego prania.
Czytaj też: Naukowcy znaleźli przełącznik usuwający HIV
W szpitalu pralka rozpowszechniała patogeny klebsiella oxytoca wśród niemowląt. Naukowcy najpierw znaleźli je w inkubatorach, ale nie wśród pracowników opieki zdrowotnej. Dopiero później dotarli do źródła problemu, czyli do pralek.
Naukowcy sugerują, że konieczne są zmiany w konstrukcji i pracy pralki, co pozwoli zatrzymać rozpowszechnianie się patogenów. Na szczęście noworodki nie miały zakażenia klebsiella oxytoca. Wynika to tylko z faktu, że patogeny nie są obecnie szkodliwe albo nie zaatakowały jeszcze tkanek, w których mogą wywoływać choroby.
Czytaj też: Naukowcy znajdują ołów w kurkumie
Źródło: Medicalxpress