Do sieci trafiły zdjęcia przedstawiające brutalną walkę wprost ze świata zwierząt. Pyton oliwkowy zwyciężył pojedynek z krokodylem australijskim, pożerając go w całości.
Pytony są znane ze swoich ambicji w kwestiach żywieniowych. Znajdowano u nich resztki niemal wszystkiego – od jelenia większego od nich samych, po jeżozwierze pełne kolców. Owe węże atakują i zjadają również innych przedstawicieli swojego gatunku. W bardzo rzadkich sytuacjach zdarza się, iż pytony biorą sobie za cel ludzi.
Czytaj też: Potwór morski wielkości samochodu rządził oceanami
Znane są również przypadki walk pytonów z krokodylami i aligatorami. W 2005 r. znaleziono birmańskiego pytona w Parku Narodowym Everglades na Florydzie. Osobnik był martwy i miał rozerwany brzuch, z którego wystawał aligator amerykański. Pytony birmańskie, osiągające długość niemal 6 metrów, są gatunkiem inwazyjnym na Florydzie.
Z kolei pyton oliwkowy pochodzi z Australii i występuje tylko tam. Może osiągać ok. 4 m długości, a jego starcia z lokalnymi krokodylami są dość powszechne. Dzięki elastycznym szczękom węże są w stanie pochłaniać obiekty znacznie większe od nich samych. Ich dolne szczęki są podzielone na dwie części i połączone elastycznym więzadłem, co pozwala kościom się rozchodzić. Skurcze mięśni pozwalają przesuwać trawiony pokarm, aż posiłek zostanie całkowicie pochłonięty.
Dodatkowo różnorakie adaptacje genetyczne mocno pomagają pytonom w trawieniu wielkogabarytowych zwierząt. Badacze zauważyli, że pytony birmańskie szybko zmieniają swój metabolizm po jedzeniu, a nawet zwiększają wielkość narządów wewnętrznych (w tym jelit, trzustki, serca i nerek), aby poradzić sobie z napływem kalorii.
Czytaj też: Prawdziwy Smok wawelski zjadał zdobycz razem z kośćmi