Reklama
aplikuj.pl

Test obudowy Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint

test Fractal Design Torrent Compact, recenzja Fractal Design Torrent Compact, opinia Fractal Design Torrent Compact

Fractal Design Torrent Compact to mniejsza wersja testowanego przeze mnie wcześniej modelu Torrent. Czy nadal jest ona warta rekomendacji?

Akcesoria Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint

W zestawie znajdziemy instrukcję, śrubki, ściereczkę, opaski zaciskowe, holder dla karty graficznej oraz mocowanie dla 120/140 mm wentylatorów na przód obudowy. Instrukcja jest świetna i dokładnie wyjaśnia każdy aspekt montażu. Plusem jest też holder, który pomoże przytrzymać dłuższe i cięższe karty graficzne.

Wygląd zewnętrzny Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint

Obudowa ma wymiary 450 x 222 x 467 mm i waży 7,7 kg. Zmieścicie w niej płyty E-ATX (do 274 mm szerokości), ATX, micro ATX, mini ITX i SSI-CEB. Do sprzedaży trafią też modele Black TG Dark, RGB Black TG Light oraz Black Solid. Do testów otrzymałem białą wersję, która ma podświetlenie ARGB w miejscu montażu zasilacza, ale przednie wentylatory są czarne.

Przedni panel jest w pełni przewiewny. Wzory na nim są szare, co dobrze komponuje się z całością. Pod nim producent umieścić filtr przeciwkurzowy (sam panel naprawdę łatwo można zdjąć) oraz dwa 180 mm wentylatory Dynamic X2 GP-18 PWM. Ich maksymalna prędkość to 1200 RPM, a głośność 35,4 dBA. Maksymalny przepływ powietrza to 153,7 CFM, a ciśnienie 2,26 mmH2O. Śmigła mają PWM, a MTTF wynosi 90 tysięcy godzin. Jeśli chcecie to możecie je zmienić na dwa 140 mm lub trzy 120 mm.

Górny panel jest tym co wyróżnia obudowę na tle konkurencji. Fractal zdecydował się przenieść zasilacz właśnie tutaj i powrócić tym samym do dawnych konstrukcji. Jest tu też miejsce na jeden dysk i sporo na zmieszczenie kabli, jeśli macie zasilacz niemodularny. Sam górny panel nie ma otworów wentylacyjnych i można go zdjąć bez używania śrubokręta. Natomiast zawsze możecie go przykręcić na stałe. Blisko przody są wszystkie złącza i przyciski. Do dyspozycji mamy 1x USB-C 3.1 Gen2, 2x USB 3.0, wyjście na słuchawki, wejście na mikrofon. Są tez przyciski startu i restartu. mamy więc pełen zestaw złączy, które przydadzą się przy nowoczesnym PC.

Oba boki mocowane są na zatrzaski, choć jest miejsce na jedną śrubę. Może to się przydać np. przy przewożeniu Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint. Lewa strona to szkło hartowane, a prawa to blacha.

Na dole mamy filtr przeciwkurzowy. Jest to o tyle ważne, że producent deklaruje tutaj możliwość montażu dwóch wentylatorów 140 mm albo trzech 120 mm. Aby go wyczyścić trzeba zdjąć przedni panel, ale to jest akurat bezproblemowe. Jeśli macie płytę micro ATX to jest jeszcze możliwość zamontowania dwóch wentylatorów 180 mm. Obudowa stoi na czterech nóżkach i nie ślizga się po panelach.

Z tyłu możecie zobaczyć 7 zaślepek PCI mocowanych na szybkośrubki. Wyżej jest miejsce na na 120 mm wentylator (szkoda, że nie jest dołączony), a na samej górze widzimy miejsce na zasilacz. Po lewej stronie są opaski zaciskowe, gdzie którym ładnie z tyłu ułożycie wszelkie kable.

Czytaj też: Test obudowy Fractal Design Torrent Black RGB TG Light Tint

Wnętrze Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint

Zasilacz montowany jest na górze. Mamy tutaj osobną komorę, na której znajduje się pasek ARGB. PSU stawiany jest na antywibracyjnych nóżkach, a jego maksymalna długość może wynosić 210 mm.

System zarządzania okablowaniem jest całkiem niezły, choć za blachą mamy 20 mm wolnej przestrzeni. Tutaj przydało by się trochę więcej w szczególności, że boczna blacha mocowana jest na zatrzaski. Okablowanie trzeba więc dobrze ułożyć, aby nie trzeba było dodatkowo mocować blachy śrubą. Natomiast mamy do dyspozycji opaski na rzepy, miejsca na opaski zaciskowe więc jeśli poświęcicie chwilę czasu to wszystko ładnie ogarniecie.

W Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint zmieścicie karty graficzne o długości 368 mm lub 330 mm jeśli z przodu zostawicie 180 mm lub 343 jeśli zmienicie je na 120/140 mm śmigła. Maksymalna wysokość chłodzenia procesora to 174 mm. Obudowa ma też miejsce łącznie na 3 dyski 2,5 cala oraz jeden 2,5/3,5 cala. Ten ostatni znajduje się na samej górze.

Jak zawsze nie mogła zabraknąć miejsca na chłodnice. Z przodu zmieścicie 120/140/240/280/360 mm (przy czym długość ostatniej nie może przekraczać 403 mm), na dole 120/140/240/280 mm, a z tyłu 120 mm. W obudowie jest też otwór, który przy odpowiednim montażu customowego chłodzenia cieczą pomoże w uzupełnianiu poziomu płynu w układzie.

test Fractal Design Torrent Compact, recenzja Fractal Design Torrent Compact, opinia Fractal Design Torrent Compact

Producent ponownie dołączy Nexus 9P Slim Fan Hub. Zasilany jest on ze złącza SATA i podłączacie go do złącza 4 pin CPU_Fan na płycie. Do huba możecie wpiąć do 8 wentylatorów od obudowy oraz jeden od chłodzenia procesora. Maksymalna moc, jaką jest w stanie hub zapewnić, to 36 W. Jest to całkiem fajne rozwiązanie, które pozwoli na łatwiejsze ogarnięcie okablowania.

Składanie komputera w Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint

Montaż przebiegł bez większych problemów. Brakuje mi jedynie otworów pod płytą ATX, które umożliwiły by ładniejsze przeciągnięcie kabli na dole (jest jedynie na kable audio). Natomiast przy mniejszej płycie już taki otwór się znajduje. Nie miałem też większych problemów z ułożeniem okablowania, choć trochę czasu to zajmie. Tutaj trzeba to zrobić tak, aby boczna blacha bez problemów zamykała się na zatrzaski.

Całość wygląda za to świetnie. Połączenie białego z szarym na przodzie jest znakomite, a małe podświetlenie ARGB również może się podobać. Jeśli więc szukacie białej obudowy to zdecydowanie będziecie z niej zadowoleni.

Metodologia:

  1. Wentylator na procesorze ustawiłem na 100% maksymalnych obrotów.
  2. Wentylatory na karcie graficznej ustawiłem na 50% maksymalnych obrotów.
  3. Wentylatory w obudowie ustawiłem na 100% maksymalnych obrotów.
  4. Dysk miał zamontowany radiator dołączony do płyty.
  5. Głośność zmierzyłem przy zamkniętej obudowie z odległości 20 cm od środka lewego boku – tło wynosiło 33 dBA.
  6. Testy obciążenia przeprowadziłem za pomocą Cinebench R23 + FurMark + CrystalDiskMark – temperatura otoczenia to 22°C.
  7. Temperatury to maksymalne wartości uzyskane podczas testów.
Platforma testowa
Procesor
Intel Core i5-12600K
Chłodzenie
Scythe Mugen 5
Pasta
Noctua NT-H1
Płyta główna
Z690 Aorus Ultra
Karta graficzna
KFA2 GeForce RTX 3060 EX (1-Click OC)
Pamięć RAM
Kingston Fury 2x 16 GB 5200 MHz CL40
M.2
LiteOn MU X1 256 GB
Zasilacz
Fractal Design Ion+ 2 Platinum 860W
Monitor
AOC G2868PQU

Testy Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint

Wyniki są naprawdę znakomite. Obudowa zapewnia niskie temperatury wszystkich podzespołów i z pewnością o to nie ma co się martwić. Szkoda jednak, że nie ma jeszcze jednego śmigła z tyłu, z pewnością jeszcze poprawiło by wyniki. Niestety na maksymalnych obrotach zamontowanych wentylatorów jest dosyć głośno. Tutaj na pewno przyda się PWM i możliwość ich kontrolowania.

Czytaj też: Test obudowy Cooler Master MasterBox 540

Podsumowanie testu Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint

Fractal Design Torrent Compact White TG Clear Tint ma cenę sugerowaną równą 147,99 euro, czyli ok. 670 zł – pewnie w sklepach będzie trochę drożej. Jest to z pewnością bardzo dobra obudowa, która na dodatek znakomicie wygląda. Tutaj biały kolor w połączeniu z ciekawym przednim panelem, bocznym ze szkła hartowanego oraz małym podświetleniem ARGB prezentuje się świetnie.

Obudowa bez problemów zmieści spore podzespoły. Ma też zamontowane dwa duże wentylatory, które zapewniają odpowiednie chłodzenie podzespołów. Są one jednak głośne na maksymalnych obrotach. Idąc dalej producent dołącza hub, który ułatwi podłączenie wszelkich wentylatorów. System zarządzania okablowaniem jest dobry, ale przydało by się więcej miejsca za tacką na płytę główną. Bok zamykany jest na zatrzaski i trzeba trochę się pomęczyć z ułożeniem kabli, aby one trzymały. Przy płycie ATX brakuje mi też otworów na dole w celu przeciągnięcia kabli.

Poza tym mamy sporo miejsca na różne wentylatory czy też chłodnice. Zasilacz montowany jest na górze, co jest powrotem do przeszłości, ale w praktyce wypada to naprawdę nieźle. Generalnie obudowa jest z pewnością konstrukcją wartą rozważenia podczas zakupów i jeśli Wam się podoba to na pewno będziecie zadowoleni.