Reklama
aplikuj.pl

Najbliższy pozagalaktyczny FRB zaskakuje miejscem swojego pochodzenia

Nowo odkryty szybki rozbłysk radiowy, zwany FRB 20200120E, jest na tyle zaskakujący, że dodatkowo pogłębia tajemnicę, jaką są owiane tego typu zjawiska. Jest on również stosunkowo bliski, ponieważ znajduje się 11,7 mln lat świetlnych od Ziemi.

FRB 20200120E, położony 40-krotnie bliżej od kolejnego szybkiego błysku radiowego znajdującego się poza Drogą Mleczną, wchodzi w skład gromady kulistej wypełnionej stosunkowo starymi gwiazdami. Jest to więcej jedno z ostatnich miejsc, w których można by się było spodziewać obecności FRB.

Czytaj też: Dotychczas tajemnicze FRB pochodziły z daleka, ale źródło tego leży w Drodze Mlecznej

Szybkie błyski radiowe, choć nierzadko trwają mniej niż sekundę, mogą emitować energię równą 500 mln Słońc. Analizując delikatną strukturę tych sygnałów, astronomowie starali się znaleźć typ obiektu odpowiadający za ich powstawanie. Jedna z czołowych teorii w tej sprawie zakłada, że winowajcami mogą być gwiazdy neutronowe. W zeszłym roku doszło do przełomu w badaniach, ponieważ udało się znaleźć magnetara emitującego błyski z wnętrza Drogi Mlecznej.

FRB 20200120E pochodzi z miejsca oddalonego o 11,7 mln lat świetlnych od Ziemi

Magnetary, których do tej pory udokumentowano nieco ponad dwadzieścia, są rzadkimi rodzajami gwiazd neutronowych, pochodzących z rdzeni martwych gwiazd, które „za życia” miały masę od 8 do 30 Słońc. Z kolei gwiazdy neutronowe są małe i gęste, ponieważ mają około 20 kilometrów średnicy, choć mogą mieć przy tym masę nawet dwukrotnie większą od masy centralnej gwiazdy Układu Słonecznego. Magnetary są przy tym niezwykle magnetyczne, ponieważ posiadają pola magnetyczne około kwadryliona razy silniejsze od ziemskiego i tysiąc razy silniejsze niż w przypadku innych gwiazd neutronowych.

Czytaj też: Oto być może najszybszy magnetar w Drodze Mlecznej

Jako że FRB 20200120E ma powtarzalny charakter, to naukowcy byli w stanie zlokalizować jego źródło. Udało się im ustalić, że znajdowało się ono stosunkowo niedaleko naszej planety, bo 11,7 mln lat świetlnych. Można sobie wyobrazić zaskoczenie astronomów, kiedy zrozumieli, że badanych przez nich szybki błysk radiowy pochodzi z gromady kulistej, czyli miejsca, w którym raczej nie należałoby się spodziewać magnetarów ani gwiazd neutronowych. Istnieje możliwość, że źródłem FRB nie jest magnetar, ale rentgenowski układ podwójny o niskiej masie, np. w postaci białego karła i gwiazdy neutronowej, bądź gwiazdy neutronowej i egzoplanety. Jedna z możliwości zakłada natomiast, iż sprawcą zamieszania jest czarna dziura, choć brak dowodów na potwierdzenie którejkolwiek z tych hipotez.