Mohammed bin Salman, saudyjski książę koronny pracuje obecnie nad futurystycznym miastem Neom, w którym to latające samochody byłyby niczym zaskakującym. Przynajmniej na tle cyborgów-pokojówek, świecących w ciemnościach plaży, robotami-dinozaurami, sztucznego deszczu, czy programu inżynierii genetycznej w celu stworzenia silniejszych obywateli, oświetlanych nocom przez sztuczny księżyc.
Czytaj też: Ponad 200 martwych reniferów znalezionych w Norwegii
Samo stworzenie miasta Neom miałoby kosztować 500 miliardów dolarów, a to obejmowałoby 16000 kilometrów wybrzeża i pustyni w północno-zachodniej Arabii Saudyjskiej. Dzięki połączeniu zaawansowanych technologicznie udogodnień i luksusowych usług, ten obszar przewyższałby Dolinę Krzemową w kwestii technologii, Hollywood w rozrywce, czy francuskiej Riwierze jako miejsca na wakacje.
Chociaż o Naomi mogliście już jednak słyszeć kilka lat temu, to teraz miasto ponownie weszło w światło reflektorów za sprawą nowego raportu. Ten zawiera dodatkowe szczegóły na jego temat, które przelano na 2300 stron dokumentów planistycznych. Dokumenty te wspominają o przymusowym przeniesieniu ponad 20000 mieszkających w okolicy od pokoleń mieszkańców do futurystycznego miasta, nacisku na nadzór rządowy i wysokiemu ryzyku związanemu np. z edycją genów.
Czytaj też: Naukowcy odtworzyli wiatr słoneczny w warunkach laboratoryjnych
Źródło: Digital Trends
