Diament… odpowiednio obrobiony węgiel, którego cena sięga niebotycznych kwot stałby się tani, gdyby tylko na świecie występowała ogromna jego ilość. Tą z pewnością dostarczyłoby odnalezione ostatnio złoże o masie kwadryliona ton.
Niewyobrażalną wręcz ilość diamentów odnaleźli geolodzy m.in. z uniwersytetu Massachusetts Institute of Technology za pomocą fal dźwiękowych. Okazało się, że pod naszymi stopami, a dokładnie 100 mil pod powierzchnią ziemi znajduje się złoże o ciężarze 1024 ton. To coś, czego nie jesteśmy w stanie nawet porównać do racjonalnej ilości znanych nam zwierząt, czy budowli. Oczywiście taka głębokość nie została jeszcze osiągnięta, co tylko uświadamia nam obecną sytuację, w której to nawet na takim stopniu zaawansowania technologicznego nie jesteśmy w stanie zbadać i odwiedzić każdego miejsca na naszej własnej planecie.
Odkrycie było możliwe dzięki anomaliom sejsmicznym, na podstawie których naukowcy są w stanie jeszcze bardziej zrozumieć budowę naszej planety. Chodzi głównie o różną prędkość, z jaką to fale dźwiękowe są w stanie poruszać się przez skały. Analiza danych potwierdziła, że część kratonicznych korzeni, czyli najstarszych skał znajdujących się poniżej płyt tektonicznych jest zbudowana wyłącznie z diamentu. Co ciekawe, naukowcy doszli do wniosku, że w przyszłości te złoża zostaną naturalnie wyparte na powierzchnie. Zupełnie jak te, które wydobywamy w dzisiejszych czasach.
Źródło: Digitaltrends