W ciągu najbliższych dwóch miesięcy rozpocznie się sprzedaż gogli do mieszanej rzeczywistości. Za ich stworzenie odpowiada firma Magic Leap.
Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest mieszana rzeczywistość, bowiem osoby nieobyte z technologicznym światem mogą nie rozumieć różnicy między tzw. MR, AR, VR. W tym przypadku mówimy o mixed reality, która nie przenosi użytkownika do wirtualnego świata, lecz nakłada komputerowo stworzone obrazy na ten rzeczywisty. Jest to więc „lżejsza” wersja najgłośniejszego wariantu, czyli virtual reality.
Teraz czas na kilka konkretów dotyczących startupu od Magic Leap. Wspomniane gogle będą działać w oparciu o procesor Tegra X2 od Nvidii. Mają trafić do sprzedaży jeszcze tego lata, jednak projekt wciąż jest w fazie testów i możliwe, że jego ostateczny wygląd będzie się różnił od tego, co można obecnie zobaczyć na materiałach promocyjnych. Twórcy nie określają dokładnego czasu działania baterii w urządzeniu, ponieważ sami przyznają, że będzie on uzależniony od aplikacji, które użytkownicy będą uruchamiać. Bardziej rozbudowane programy będą oczywiście prowadziły do wyższego zużycia energii.
Gogle będą korzystać z systemu śledzenia gestów, ruchu gałek ocznych a także fizycznego kontrolera. Opcji ma być więc sporo, co zapewne ucieszy potencjalnych kupców. Tym, co może ich odstraszyć, będzie cena. Bo choć o oficjalnych kosztach nie ma jeszcze mowy, to pojawiają się pogłoski o kwocie rzędu 1000 dolarów. Jest to związane z wypowiedzią CEO firmy, który porównał cenę swojego produktu do ceny smartfonów z wyższej półki.
[Źródło i grafika: engadget.com]