Reklama
aplikuj.pl

Zaobserwowano niezwykle gorący gaz w halo naszej galaktyki

Satelita XMM-Newton należący do ESA odkrył, że gaz występujący w halo Drogi Mlecznej osiąga dużo wyższe temperatury niż wcześniej sądzono i ma inny skład chemiczny niż przewidywano.

Halo to po prostu sferyczny obszar otaczający dyski galaktyk spiralnych, takich jak nasza własna. Łączy on Drogę Mleczną z pozostałą częścią przestrzeni międzygalaktycznej i odgrywa kluczową rolę w ewolucji galaktyk. Przez długi czas naukowcy nie wiedzieli jednak, że halo Drogi Mlecznej zawiera więcej niż jeden rodzaj gazu.

Dzięki satelicie XMM-Newton sytuacja się zmieniła, a badacze zaobserwowali trzy różne składniki gorącego gazu, z których jeden był 10-krotnie gorętszy niż zakładano. Naukowcy sądzili bowiem, że gaz w galaktycznym halo powinien mieć temperaturę od 10 tysięcy do 1 miliona stopni Celsjusza – w tym przypadku jednak zanotowano zaskakujące 10 milionów stopni. Nie ma pewności co do tego, w jaki sposób gaz osiągnął tak niebotyczne temperatury.

Co ciekawe, w teorii halo Drogi Mlecznej powinno zawierać pierwiastki w podobnych proporcjach co na Słońcu. Autorzy badania zauważyli jednak, że żelaza czy tlenu jest zaskakująco mało. Łączy się to z szacunkami dotyczącymi masy naszej galaktyki, bowiem naukowcy nadal nie są w stanie jej poprawnie obliczyć. Jest to tzw. „problem brakującej materii”. Jako że teraz zaobserwowano niewidoczny wcześniej gaz, może to doprowadzić do rewolucji i lepszego oszacowania ilości materii występującej w Drodze Mlecznej.