Zespół inżynierów połączył nanocząstki grafenu i dwutlenku tytanu, aby stworzyć nowy zasilany energią słoneczną katalizator, który zapowiada się na coś rewolucyjnego.
Podczas gdy dwutlenek węgla często prowadzi do nagłówków o zanieczyszczeniach atmosferycznych, to nie jest to jedyny złoczyńca w tej kwestii. Tlenki azotu i lotne związki organiczne są emitowane przez spaliny samochodowe i procesy przemysłowe, przyczyniając się do generowania smogu i szkodząc zdrowiu ludzkiemu. Nic więc dziwnego, że naukowcy próbują walczyć z tymi zanieczyszczeniami.
Ci z ostatnich prac zastosowali eksfoliację w fazie ciekłej, aby oderwać warstwy grafenu z grafitu i dodali do mieszanki nanocząsteczki dwutlenku tytanu. Umożliwiło im to stworzenie nowego materiału nanokompozytowego z grafenu i tytanu, którego można nakładać na powierzchnie pokroju chodników, ulic, czy ścian budynków w celu pasywnego oczyszczania powietrza. Ta powłoka jest w całości zasilana przez światło słoneczne, a powstały w ten sposób azotan jest nieszkodliwy i zmywa go wiatr i deszcz.
Zespół przetestował mieszankę, wykonując panele fotokatalityczne i narażając je na zanieczyszczenia. W jednym teście wykorzystali rodaminę B, która ma podobną strukturę molekularną jak lotne zanieczyszczenia organiczne.
Podczas testów w wodzie i z udziałem światła UV zespół odkrył, że kompozyt z grafenu i tytanu pochłania 40 procent więcej rodaminy B w porównaniu do np. katalizatora z samego tytanu. Kolejny test wykazał z kolei o 70% lepsze pochłanianie tlenków NOx.
Choć te wczesne wyniki są obiecujące, zespół twierdzi, że należy przeprowadzić więcej pracy, zanim technologia zostanie wprowadzona na rynek. Sam grafen jest ogromnym problemem, ponieważ jego masowa produkcja jest zwyczajnie trudna.