Czytanie w myślach to może nie jest, ale lepsze to niż nic. Zwłaszcza w czasach, w których to musimy ograniczać się albo do tradycyjnego pada, albo do duetu myszki z klawiaturą. Tilted może więc zrewolucjonizować sposób grania, ale zapewne zakończy swoją przygodę na rynku tak, jak wszystkie podobne „wynalazki”.
Może odrobinę zbyt surowo oceniam produkt kalifornijskiej firmy, ale coś nie wydaje mi się, że ruchy głową będą aż tak precyzyjne. Zwłaszcza w dynamicznych strzelankach, czy grach akcji z rozbudowanym systemem walki wręcz. Wygląda jednak na to, że 344 fundatorów ma kompletnie odmienne zdanie, co potwierdza kwota 20092$, którą uzbierali przez cztery dni. Wielu uznaje więc Tilted za coś ciekawego… a co ogranicza się do „pudełeczka” z żyroskopem, który wykrywa ruchy głowy podczas gry. Tych może być jednak wyłącznie osiem, do których użytkownik może przypisać osiem odmiennych ruchów do ośmiu funkcji za pośrednictwem interfejsu na swoim komputerze. W grę nie wchodzi więc kompletne sterowanie kamerą, ale np. zmiana broni.
Samo urządzenie montujemy do opaski (pałąku) zestawu słuchawkowego. To przesyła do komputera informacje bezprzewodowo w ciągu dwóch milisekund. Jego bateria ładowana za pomocą USB ma wystarczać na 20 godzin, a sam czujnik (żyroskop) ma zapewniać automatyczne dostosowywanie się do postawy poszczególnych osób. Ponadto Tilted jest kompatybilny z 99% gier na PC i może być dodatkowo używany z oprogramowaniem niezwiązanym z grami. Widać w nim więc potencjał dla niepełnosprawnych użytkowników. W kwestii gier nie powinno nas to specjalnie dziwić, ponieważ dedykowana aplikacja zwyczajnie podmienia funkcje „na zewnątrz” gry. Innymi słowy, ta nie odróżni sygnału z klawiatury od tego z Tilted.
Jeśli ten wynalazek Was zainteresował, to dorwiecie w kampanii na Kickstarterze. Obecnie jest on dostępny w cenie 47$ za sztukę, a same dostawy mają zacząć się już w grudniu.
Źródło: Kickstarter
Zdjęcia: Kickstarter