Rzadką, ale spotykaną u ludzi przypadłością jest progeria. Cierpiący na nią podlegają przyspieszonemu procesowi starzenia organizmu. Na podobnej zasadzie działają wirusy, które spowalniają działanie urządzeń i doprowadzają do ich przedwczesnej awarii.
Szerzej to zjawisko opisali naukowcy z uniwersytetu w Nowym Jorku. Z ich relacji wynika m.in. że udało im się stworzyć aplikację niszczącą telefon w ciągu miesiąca. Chodzi oczywiście o taką awarię, która nie wzbudzi większych podejrzeń użytkownika. Pozostaje pytanie: po co ktoś miałby tworzyć takie oprogramowanie? Badacze podali kilka wyjaśnień.
Według nich do tak nieczystych zagrywek mogą posuwać się producenci urządzeń a nawet rządy krajów. W pierwszym przypadku chodzi o doprowadzenie do śmierci urządzenia w momencie kiedy jego okres gwarancyjny dobiega ku końcowi (właściciel kupi kolejne) lub gdy na rynku zjawia się nowy model. Jeśli chodzi o wykorzystanie na skalę międzynarodową, naukowcy przytaczają przykład handlu sprzętem wojskowym. Odpowiednio zmodyfikowane oprogramowanie doprowadzi do jego usterki w przyszłości – nie wiadomo przecież, czy ktoś będzie naszym sojusznikiem za kilkanaście lat.
Czy wielkie koncerny są zdolne do aż tak wielkiej perfidii tylko po to by zarobić więcej kasy? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami.
[Źródło i grafika: techrunch.com]