Do 2040 roku Honda chce sprzedawać tylko bezemisyjne samochody, a więc te rodzaju BEV oraz FCEV, czyli kolejno z wielkimi akumulatorami i na wodór. Stąd trwające obecnie tworzenie podwalin na oba typy tych napędów, czego przejawem jest całkowicie nowy crossover CR-V.
CR-V na wodór. Honda szykuje specjalną wersję tego modelu
Honda miała niewiele do przekazania na temat modelu CR-V, ujawniając tylko plan jego produkcji w swoim Performance Manufacturing Center w Ohio, czyli w USA. Honda ma zamiar ruszyć tam z „niskoseryjną produkcją pojazdów elektrycznych z ogniwami paliwowymi, aby badać ich wielki potencjał jako element zrównoważonej przyszłości transportowej”. W rzeczywistości jednak trwa to już od 2002 roku i premiery FCX, którego następnie zastąpił Clarity (2017), którego produkcję wstrzymano w 2021 roku.
Czytaj też: Coś się dzieje z Tesla Semi… i to coś dobrego!
W 2024 roku Honda wznowi więc swoje starania w tym zakresie i zapewne dopiero wtedy poznamy szczegóły co do premiery tego modelu. Nie wiadomo jednocześnie, czy ten pojazd oparty na CR-V zachowa jego stylistykę, czy otrzyma unikalny design, ale sama wzmianka o produkcji w małej skali sugeruje, że będzie to raczej przerobiony CR-V, którego widzicie na zdjęciach.