Honor MagicWatch 2 to najnowszy smartwatch w ofercie firmy-córki Huaweia. No właśnie, tylko czy na pewno możemy nazywać go pełnoprawnym smartwatchem? W przypadku bliźniaczego zegarka Huawei Watch GT 2 często używane jest sformułowanie – smartband zamknięty w obudowie smartwacha. Sprawdźmy, czy Honor MagicWatch 2 coś zmienia w tej kwestii.
Specyfikacja i zestaw sprzedażowy
Specyfikacja:
- obudowa o wymiarach 45,9 x 45,9 i masie 41 gramów, wodoszczelna (5ATM),
- ekran AMOLED o średnicy 1,39 cala i rozdzielczości 454 x 454 piksele,
- układ Kirin A1, 4 GB pamięci wbudowanej (dla użytkownika dostępne ok 2 GB,
- wbudowany GPS,
- pulsometr, miernik stresu i jakości snu,
- wbudowany mikrofon i głośnik z możliwością prowadzenia rozmów,
- możliwość śledzenia aktywności w trakcie wykonywania 13 różnych dyscyplin sportowych,
- akumulator o pojemności 455 mAh,
- cena: 799 zł.
W zestawie znajdziemy okrągłą stację ładującą oraz przewód USB typu C. W pudełku nie znajdziemy zasilacza, bo zegarek można ładować nawet z portu USB komputera.
Wizualnie jest więcej niż dobrze. MagichWatch 2 to bardzo ładny zegarek
Honor MagicWatch 2 naprawdę może się podobać. Mam okazję używać wersji czarnej, która jest zdecydowanie bardziej sportowym wariantem zegarka.
W oczy od razu rzuca się tachymetr umieszczony wokół ekranu oraz czerwony pasek umieszczony wokół górnego przycisku na boku obudowy. To on wywołuje Menu lub cofa nas do głównego ekranu. Przycisk dolny możemy przypisać do dowolnego skrótu.
Na obudowy znajdziemy też niewielki otwór mikrofonu, na lewym boku oraz głośnik na boku prawym.
Dekiel zegarka to z kolei delikatnie wystający pulsometr oraz styki ładowania.
Pasek jest gumowy i można go zdjąć po uwolnieniu dwóch zawiasów. Dzięki temu wymiana paska na nowy to kwestia dosłownie minuty. Jak jednak dowiedzieliśmy się podczas ostatniej konferencji Honora w Barcelonie, paski mogą być drogie i ich cena ma wynosić 30 euro. Ale bez problemu znajdziemy masę tanich zamienników na Allegro lub AliExpress.
Dodatkowo pasek to jedyne miejsce, w którym znajdziemy logo Honora. Zostało umieszczone na zapięciu. Sam pasek jest bardzo wygodny. Oferuje szeroki zakres regulacji, jest dosyć miękkie i nie sprawia żadnego dyskomfortu podczas użytkowania.
W zasadzie jedyną wizualną wadą zegarka jest pasek umieszczony wokół ekranu. Jest koloru czarnego, ale w silnym słońcu nieprzyjemnie błyszczy na fioletowo. Choć oczywiście kolor to kwestia gustu.
Świetny ekran i błyskawiczny interfejs
Wyświetlacz AMOLED Honora MagicWatch 2 to jeden z lepszych jakie znajdziemy w inteligentnych zegarkach. Oferuje perfekcyjną czerń, wysoką jasność, kontrast oraz bardzo ładnie nasycone kolory. Do tego jest idealnie czytelny w każdych warunkach i bardzo dobrze reaguje na dotyk.
Interfejs MagicWatcha 2 jest bardzo prosty i nie jest przeładowany zbędnymi dodatkowymi opcjami. Do tego działa idealnie. Ani na moment nie zdarzyło mi się, aby Menu się zawiesiło, albo któraś funkcja uruchamiała się dłużej niż zwykle.
Tarcze! W końcu dużo tarcz
Problemem zegarków Huaweia był do niedawna bardzo mały wybór tarcz. Polegał na tym, że w zasadzie żadna mi się nie podobała. Były kolorowe, niskiej jakości, przez co zegarek wyglądał jak zabawka. Po przesiadce z Fossila z Wear OS to bolało najmocniej.
W MagicWatchu 2 już na starcie tarcz mamy kilkadziesiąt. I są to głównie naprawdę solidne produkcje, w których każdy powinien móc znaleźć coś dla siebie. Wisienką na torcie jest możliwość ustawienia własnej tapety.
Dodatkowo Honor organizuje konkursy, w których twórcy mogą zaprojektować i zaproponować własne tarcze. W ostatniej edycji zgłoszonych zostało ponad 1500 tarcz i wiele z nich finalnie trafi na zegarek.
Tarcze możemy zmieniać z poziomu ekranu zegarka, a dodatkowo instalujemy prosto z aplikacji mobilnej Huawei Zdrowie.
Szkoda tylko, że tarcze na ekranie Always On do wyboru są… dwie. Przydałaby się tutaj opcja z Wear OS, gdzie każda tarcza ma swój wariant główny oraz dodatkowy, wyświetlany na zablokowanym ekranie.
Powiadomienia tylko w trybie „do odczytu”
Niestety w kwestii wyświetlania powiadomień niewiele zmienia się w zegarkach Huaweia i Honora. To właśnie z tego powodu są nazywane smartbandami. Wynika to z tego, że MagicWatch 2 potrafi wyłącznie wyświetlać treści otrzymywanych wiadomości. Oczywiście robi to bardzo dobrze i na tarczy zegarka przeczytamy wiadomości z Twittera, Facebooka, SMS-y czy maile. W przeciwieństwie do Watch GT 2 Huaweia są one wyświetlane w poprawnej formie, nie są nielogicznie pocięte. Dodatkowo w przypadku wiadomości mailowy na ekranie pojawia się pierwszych kilka zdań ich treści. Nie ma opcji przeczytania całości, ale to spora poprawa.
Na otrzymane wiadomości nie możemy w żaden sposób zareagować. Nie można ich usunąć, ani skorzystać z szybkiej, nawet szablonowej, odpowiedzi.
Rozmowy i funkcje sportowe
Niezmiennie od wielu lat rozmawianie przez zegarek kojarzyć mi się będzie z Power Rangers. Choć mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach nawet jeśli ustawimy sobie charakterystyczny dzwonek i zaczniemy rozmowę od – Tak Zordonie? , niewiele osób może zrozumieć żart.
Nie mniej jednak to bardzo użyteczna funkcja. Szczególnie, że jakość rozmów jest naprawdę niezła. Obie osoby słyszą się dobrze, nawet jeśli konwersację prowadzimy np. idąc wzdłuż ulicy. Zegarek w zasadzie zawsze mamy przy sobie. A dzięki temu możemy prowadzić rozmowę w zasadzie niezależnie od okoliczności.
Funkcje sportowe, poza typowym mierzeniem kroków, pulsu oraz spalonych kalorii, dotyczą głównie sportów opartych na… przemieszczaniu się. Bieganie, pływanie, jazda na rowerze, a nawet triatlon. Dokładny pomiar w tym przypadku ułatwia wbudowany GPS. Dla miłośników siłowni zostaje orbitrek, ergometr oraz profil ogólny, mierzący tętno i spalone kalorie. Zegarek niestety nie potrafi rozpoznawać i zliczać powtórzeń w ćwiczeniach typowo siłowych. Tutaj ogromną przewagę mają zegarki z Wear OS.
Dodatkowo zegarek w odpowiedni sposób nas motywuje. Może wysyłać przypomnienie o konieczności wstania z miejsca po określonym czasie lub nagrodzi nas efektowne animacją po przejściu 10 tys. kroków.
Co jeszcze potrafi Honor MagicWatch 2?
Najmocniej promowaną funkcja dodatkową jest możliwość słuchania muzyki wprost z zegarka. To faktycznie użyteczna funkcja dla osób, które np. nie lubią zabierać telefonu na siłownię. Wystarczy sparować zegarek ze słuchawkami i za pomocą aplikacji Huawei Zdrowie skopiować utwory do pamięci zegarka. Problemem jest jednak to, że nie dodamy w ten sposób muzyki z biblioteki Muzyki Play smartfonu z Androidem.
MagicWatch 2 ma również przydatne dodatki, takie jak barometr, wysokościomierz oraz kompas. Potrafi też rejestrować sen oraz mierzyć poziom stresu. Co ciekawe, podczas testów Huaweia Watch GT 2 nie mogłem za nim ten funkcji skonfigurować. W przypadku Honora udało się to za pierwszym podejściem.
Akumulator zgodny z przewidywaniami – godny do naśladowania
Honor MagicWatch 2 należy do tych zegarków, które można zabrać w podróż i zapomnieć o ładowarce. Reklamowane 14 dni to jak najbardziej w pełni osiągalny wynik, o ile nie korzystamy w pełni ze wszystkich funkcji zegarka.
Podczas korzystania ze stale aktywnego ekranu (Always On), pulsometru, aktywnych powiadomieniach ze wszystkich możliwych aplikacji smartfonu zegarek wytrzymał mi 12 dni. Po przesiadce z ładowanego co drugi dzień zegarka z Wear OS to duży przeskok.
Osoby oszczędne, które używałyby MagicWatcha tylko do wyświetlania czasu oraz ew. kilku powiadomień, zapewne byłyby w stanie bez problemu wydłużyć czas działania grubo powyżej 20 dni.
Honor MagicWatch 2 może jest rozbudowanym smartbandem, ale to bardzo dobry sprzęt
Z MagciWatcha 2 korzysta mi się bardzo przyjemnie, choć to zdecydowanie nie jest sprzęt dla każdego. Osoby, które potrzebują mieć możliwość zarządzania otrzymywanymi powiadomieniami, choćby w zakresie zwykłego usunięcia maila, czy odpisania prostego OK na SMS-a, nie znajdą tutaj nic dla siebie. Zegarek będzie dla nich zbyt ograniczony w tym zakresie.
Jeśli jednak wystarczy Ci sam podgląd powiadomień, a przy okazji chcesz je otrzymywać na elegancko wyglądającym i świetnie wykonanym zegarku, to MagicWatch 2 będzie dobrym wyborem. Odwdzięczy się szybkim działaniem, ładnym ekranem, coraz większą możliwością personalizacji, a po ładowarkę będziesz sięgać z taką częstotliwością, że zapomnisz gdzie ją położyłeś.
W kwestii samego zakupu, warto być cierpliwym. Huawei i Honor często organizują różne promocje związane ze swoimi zegarkami i zapewne nie inaczej będzie w przypadku MagicWatcha 2. Jeśli obecne 799 zł to dla Ciebie za dużo, za kilka miesięcy zapewne złapiesz go w niższej cenie.