Obserwując słabe światło gwiazd uchwycone przez teleskop Hubble’a astronomowie ujawnili rozkład ciemnej materii zarówno w naszej galaktyce jak i sąsiednich. Nowa metoda może być wykorzystana do dokładniejszego zbadania ciemnej materii.
Jest to tajemnicza substancja, która przypuszczalnie stanowi aż jedną czwartą Wszechświata. Badanie ruszyło dzięki nowemu procesowi obrazowania, który pozwala astronomom „widzieć” ciemną materię. W tym celu badacze wykorzystali Kosmiczny Teleskop Hubble’a do wykrywania jej w gromadach galaktyk.
Uważa się, że większość ciemnej materii składa się z nieodkrytych jeszcze cząstek subatomowych. W przeciwieństwie do normalnej materii ta ciemna nie oddziałuje z siłą elektromagnetyczną. Oznacza to, że nie absorbuje, nie odbija i nie emituje światła, co czyni ją niezwykle trudną do wykrycia. Naukowcy odkryli jednak, w jaki sposób światło między gromadami jest wyrównane z ciemną materią, umożliwiając prześledzenie jej rozkładu. Taka metoda jest dokładniejsza niż jakakolwiek inna stosowana do tej pory.
Jak to określiła dr Mirea Montes, która prowadziła badania: „Znaleźliśmy sposób, aby „zobaczyć „ciemną materię … Odkryliśmy, że bardzo słabe światło w gromadach galaktyk odwzorowuje rozmieszczenie ciemnej materii.”
[Źródło: digitaljournal.com; grafika: pexels]
Czytaj też: Naukowcy wiedzą, gdzie ukrywa się ciemna materia