AMD zrzuciło z nowej rodziny procesorów Threadripper wszelką tajemnicę, zapowiadając oficjalnie trzecią generację tych konsumenckich potworków.
Obok tej premiery miała też miejsce prezentacja modelu Ryzen 9 3950X (16 rdzeni/32 wątki za 749$), ale jemu dajmy dziś spokój. Skupmy się na tym, od czego MMC, a więc łączenie rdzeni na jednym układzie na masową, konsumencką skalę, się zaczęło – Threadripperów.
W ramach trzeciej generacji zaprezentowano nam tylko dwa układy z premierą 25 listopada:
- Threadripper 3970X
- Threadripper 3960X
I szczerze? W tym momencie więcej nam nie trzeba, ponieważ jeśli Ryzen 9 3950X ma do zaoferowania całe 16 rdzeni, to Threadrippery muszą iść tylko wyżej. Dlatego też model 3970X oferuje całe 32 rdzenie i 64 wątki z taktowaniem od 3,7 do 4,5 GHz i 144 MB pamięci podręcznej przy TDP równym 280W.
Po stronie słabszego, bo tańszego o 600 dolarów (1399$) mamy już 24 rdzenie i 48 wątków z 140 MB pamięći podręcznej o bazowym taktowaniu 3,8 GHz i 4,5 GHz w trybie turbo. Co ciekawe, przy zachowaniu TDP po raz kolejny w wysokości 280W.
Smuci nieco nowa platforma – sTRX4, ale w niej dostajemy wsparcie linii PCIe 4.0 oraz w teorii lepszą sekcję zasilania. Same procesory korzystają z kolei z dobrodziejstw 7nm procesu i architektury Zen 2.