W obecnych czasach każda gra z gatunku RTS jest czymś wyjątkowym, patrząc na to, że powstaje ich rekordowo mało. Nawet Iron Harvest nie miało solidnego startu, bo zrodziło się na Kickstarterze, przekonując fundatorów do siebie unikalnym uniwersum 1920+ Jakuba Różalskiego i całkiem tradycyjnym, ale znacznie rozbudowanym podejściem do systemów znanych ze strategi czasu rzeczywistego. Gra rozrosła się nawet do takich rozmiarów, że trafiła w ręce wydawcy Deep Silver.
Odpowiedzialne za Iron Harvest studio King Art Games ogłosiło właśnie, że nie będą musieli zajmować się dystrybucją gry własnoręcznie, bo tym zajmie się Deep Silver. Co ciekawe, nie był to jedyny wydawca, który zgłosił się do niemieckiej ekipy, bo tych było ponad tuzin, ale to wydawca m.in. Kingdom Come: Deliverance, Shenmue 3 i Pathfinder: Kingmaker okazał się tym najodpowiedniejszym.
„Zgodziliśmy się z Deep Silver, że King Art zachowa całkowitą kreatywną kontrolę”. – wyjaśniło studio. – Deep Silver zobowiązało się również do pomocy w takich sprawach, jak produkcja, czy relacje z osobami trzecimi, abyśmy mogli skoncentrować się na spełnieniu wszystkich naszych obietnic wobec Ciebie. Dzięki ich wsparciu na horyzoncie znalazło się więcej treści, potencjalnie więcej platform, a nawet edytor poziomów. ”
Takie przejęcie gry powinno wyjść jej na lepsze, ale to, czy Iron Harvest okaże się czymś szczególnym, przyjdzie nam sprawdzić dopiero za kilka miesięcy, bo jego oficjalna premiera ma mieć miejsce dopiero na końcu bieżącego roku. Obecnie wygląda i tak ciekawie:
Czytaj też: Spór o utwór Widow-Maker z Wiedźmina 3 nadal nierozwiązany
Źródło: King Art Games