Chociaż tego typu treści są na naszym portalu rzadkością, to jednak tym razem warto zrobić wyjątek, bo przecież głos Jacka Rozenka towarzyszył nam (w domyśle graczom) od pierwszego Wiedźmina. Chociaż życzenie mu zdrowia tylko pod pryzmatem jego wystąpienia, jako aktora głosowego w domniemanym kolejnym Wiedźminie jest odrobinę nie na miejscu, to na szczęście jego dalsza kariera nie legła w gruzach.
Czytaj też: Cuphead za kierownicą Tesli? Czemu nie!
Zapewne nie raz i nie dwa razy trafiliście na masę artykułów, podających problemy zdrowotne Jacka Rozenka w zeszłym tygodniu. W skrócie – poważny udar, który wywołał u niego częściowy paraliż i utratę głosu. Chociaż nikt nie wiedział, czy aktorowi uda się wyjść z tego cało, to jeden z filmów na Instagramie wydaje się to potwierdzać:
Materiał pochodzi od Adrianny Biedrzynskiej, czyli aktorki, która współpracuje z panem Jackiem na planie serialu Barwy Szczęścia. A ten, co najważniejsze, ukazuje aktora w ewidentnie dobrej formie, zrzucając początkowe wątpliwości co do jego powrotu do zdrowia na dalszy plan. Wygląda na to, że najgorsze już za nim, a nampozostaje tylko życzyć mu szybszego powrotu do pełni sił.
Czytaj też: Henry Cavill prawdopodobnie ujawnił Płotkę z serialu Wiedźmin
Źródło: Instagram
