To, jak powstało życie na Ziemi jest jedną z największych tajemnic, przed jakimi stoi nauka. Nowe badanie z UCL może przybliżyć nas krok do zrozumienia tego procesu. Może to doprowadzić do rozwiązania zagadki związanej z kurą i jajkiem, ale w wersji chemicznej. Wiąże się ona z interakcją różnych typów peptydów i białek, aby dać początek życiu.
Ewolucja może być prześledzona tylko do pewnego momentu – potem trzeba się domyślać, jak życie powstało z martwej materii. Generalnie przypuszcza się, że wszystko zaczęło się od „pierwotnej zupy” bogatej w składniki odżywcze, która gromadziła się na powierzchni lub otaczała głębinowe kominy hydrotermalne. Energia z uderzeń pioruna lub aktywności wulkanicznej mogła rozpocząć ten proces, umożliwiając połączenie się aminokwasów, tworząc peptydy, które mogą tworzyć białka i ewentualnie życie. Zdaniem badaczy mogło to wyglądać jednak zupełnie inaczej.
Czytaj też: Ogromny zakwit glonów ogranicza życie od Karaibów po Afrykę
Naukowcy skupili się na prekursorach aminokwasów – cząsteczkach zwanych aminonitrylami. Zazwyczaj cząsteczki te zaczynają układać się w aminokwasy tylko w silnie kwaśnym lub alkalicznym środowisku, a następnie aminokwasy potrzebują energii do wytworzenia peptydów. Badacze odkryli jednak, że mogą pominąć oba te etapy, zamieniając aminonitryle bezpośrednio w peptydy. Proces zachodził w wodzie, łącząc aminonitryle z siarkowodorem i żelazicyjankiem. Te dwie cząsteczki są odgazowywane przez wulkany, co oznacza, że prawdopodobnie istniałyby na wczesnej Ziemi.
Naukowcy twierdzą, że oprócz pomagania nam w lepszym zrozumieniu, jak powstało życie, technika ta może być zastosowana w chemii syntetycznej, umożliwiając bardziej wydajne sposoby wytwarzania materiałów i farmaceutyków.
[Źródło: newatlas.com]
Czytaj też: Uderzenie komety w Ziemię mogło doprowadzić do powstania życia