Droga Mleczna to galaktyka, w której znajduje się Układ Słoneczny, a w nim – Ziemia. Kiedy zanieczyszczenie światłem jest odpowiednio niskie możemy zobaczyć na nieboskłonie ogromny łuk, stanowiący fragment naszego kosmicznego domu. Naukowcy od wielu lat zastanawiają się, jaka jest jego waga.
Określenie masy obiektów w kosmosie jest niezwykle trudne. Szczególnie, gdy są ich miliony, a sami zamieszkujemy tę galaktykę, co zaburza naszą perspektywę. Dodatkowy problem stanowi fakt, że większa część Drogi Mlecznej jest niewidoczna. Ciemna materia, tajemnicza substancja nie emitująca światła stanowi ok. 85% naszej galaktyki. Nie wystarczy więc policzyć gwiazd, ponieważ to, co odpowiada za większą część masy i tak pozostanie nie do zmierzenia. Dotychczasowe ustalenia wskazują na mało precyzyjne wyniki obliczeń, z których wynika, że Droga Mleczna ma masę od 700 miliardów do 2 bilionów razy większą niż masa Słońca.
Naukowcy starają się wykorzystać inne metody do oszacowania tej wielkości. Jedną z nich jest używana przed ponad 300 laty technika opracowana przez Isaaca Newtona. Zakładała ona, że prędkość i odległość z jakimi obraca się mniejsze ciało wobec większego są związane z masą tego drugiego. Astronomowie obserwują więc galaktyki oddalone o setki tysięcy lat świetlnych. Problem w tym, że ich orbity są na tyle duże, że kilka lat obserwacji nie wystarczy do wyciągnięcia konkretnych wniosków. Rozwiązaniem okazały się układy tworzone przy pomocy symulacji komputerowej.
90 000 z tych wygenerowanych galaktyk porównano z dziewięcioma faktycznie istniejącymi. Z analiz wynika, że masa Drogi Mlecznej jest równa masie 960 mld Słońc. Rezultat mieści się więc w poprzednio zaproponowanych „widełkach”. Naukowcy przyznają, iż pozostaje pewien margines błędu, który powinien zostać wkrótce zniwelowany dzięki teleskopowi Gaja.
Bardziej dokładna odpowiedź na pytanie, które zawarliśmy w tytule powinna się pojawić w ciągu najbliższych 10-20 lat.
[Źródło: livescience.com; grafika: ESO]