Reklama
aplikuj.pl

Jak wyglądały początki nowojorskiego metra?

Słynny „subway” w Nowym Jorku tworzy rekordowo liczną sieć podziemnej kolei miejskiej. Jej początki były jednak dalekie od tego, co możemy zobaczyć dzisiaj.

Ruch wozów powodował dosłowne duszenie miasta, które w 1869 roku liczyło niemal milion mieszkańców. Wszędzie unosił się bowiem pył, a ulice były zanieczyszczone końskimi odchodami. Rozwiązanie problemu wymyślił jednak Alfred Ely Beach, który w 1867 roku Beach zademonstrował naziemny, napędzany pneumatycznie pociąg umieszczony wewnątrz tunelu. Na podobnej zasadzie działała londyńska poczta – istniała jednak różnica między transportem listów i ludzi.

Beach opublikował nawet projekt krótkiej, cylindrycznej maszyny o średnicym niejszej niż 3 metry. Miała ona być wykonana z żelaza i drewna oraz pokonywać tunel dzięki sile hydraulicznej. Jedynym czego brakowało pomysłodawcy, było pozwolenie na budowę kolejki. Za sprawą fortelu, Beachowi udało się przekonać ówczesne władze do poparcia jego pomysłu.

Czytaj też: Nowy Jork został zniszczony w ramach symulacji

Następnie wyłożył 350 tysięcy dolarów, a ponad 6 metrów pod ziemią, na której znajdował się słynny Broadway, rozpoczęto prace budowlane. 26 lutego 1870 roku Beach zaprezentował gotowy odcinek Beach Pneumatic Transit. Zaskoczeni odwiedzający natrafili na przestronne i komfortowe konstrukcje, natomiast cały tunel został wyłożony białą cegłą.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News

1 marca kolejka została uruchomiona – jej użytkownicy płacili 0,25$ za przejażdżkę na trasie mniejszej niż 100 metrów. Toczący się po torach wagon był napędzany potężnym, 100-konnym silnikiem. Był on również w stanie wrócić do miejsca startu. Wnętrze było bogato wyposażone, znajdowała się tam m.in. tapicerka, lampy i fotele dla 18 osób. Niestety, burmistrz Nowego Jorku, skonfliktowany z Beachem, zablokował jego autorski projekt, co doprowadziło do jego zakończenia.