Bezglutenowe produkty to dobre wyjście dla osób chorych na celiakię, bądź uczulonych na gluten. Ale czy poza tym kupowanie ich ma sens?
Od pewnego czasu panuje moda na bezglutenowe jedzenie i rośnie liczba osób, które wybierają te(zazwyczaj o wiele droższe) produkty nie z konieczności, a z wyłącznie przekonania, że są zdrowsze. W odpowiedzi na ten trend naukowcy z Australii przebadali 3,200 produktów żywnościowych. Podzielili je na dziesięć kategorii: batoniki zbożowe, chipsy ziemniaczane, chleb, ciasta, ciasteczka, drobne słodycze, lody, makarony, płatki śniadaniowe oraz przetwory mięsne. Do sklasyfikowania ich posłużyli się systemem oceniania żywności stosowanym przez rząd australijski, w skali 1-5 gwiazdek (od najmniej do najbardziej zdrowego), kalkulator znajduje się na tej stronie.
Badania nie dostarczyły dowodów na to, by zwykłe jedzenie i jego bezglutenowe odpowiedniki różniły się bardzo pod względem wartości odżywczej. Stwierdzono zmiany w składzie niektórych produktów, na przykład nie zawierający glutenu makaron ma średnio 52% mniej białka, a bezglutenowe pieczywo – 32% mniej, choć z drugiej strony, zawiera o wiele więcej dietetycznego błonnika niż zwykły. Prowadzący badania, doktor Jason Wu z George Institute of Global Health w Sydney twierdzi, że wokół tego typu artykułów spożywczych zrobiło się dużo marketingowego szumu, a krzykliwe naklejki (używane nawet na produktach które naturalnie glutenu nie posiadają) bywają źle interpretowane przez konsumentów, szczególnie w przypadku śmieciowego jedzenia, które szkodzi dokładnie tak samo jak zwykłe, lub nawet bardziej – gdy jest nadmiernie spożywane wskutek przekonania „wszystko co bezglutenowe jest zdrowe”.
Z drugiej strony, demitologizując produkty bezglutenowe, Australijczycy zdementowali także informację, jakoby podstawowe artykuły żywnościowe tego typu były np. dodatkowo dosładzane, bądź miały większą zawartość tłuszczów nasyconych, dla zrekompensowania utraty smaku. Więcej cukru miały tylko bezglutenowe ciasta.
Tak więc, choć jedzenie bezglutenowe nie ma specjalnych właściwości zdrowotnych, to również nie zaszkodzi, i nie ma przeciwwskazań, jeśli ktoś ma na nie ochotę. Naukowcy przestrzegają, by nie czuć wewnętrznego przymusu do kupowania go, wywołanego przez modę. Odniosła ona jeden dobry skutek – dzięki niej producenci wytwarzają większą różnorodność artykułów nie zawierających glutenu i korzystają na tym mniej liczne osoby, cierpiące na celiakię i nadwrażliwość na ten składnik żywności. Jeśli jednak po prostu chcesz dobrze się odżywiać, to nie ma drogi na skróty – postaw na świeże warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste i unikaj wysoko przetworzonego jedzenia „na szybko”.
[Źródło: ScienceAlert; Zdjecia: Celiac.org, NutritionSecrets]
