Funkcjonujący od 2008 roku program Clean Sky 2, czyli „Czyste Niebo” ma na celu opracowywanie innowacyjnych technologii w celu ograniczenia emisji CO2 i innych gazów oraz zmniejszenia poziomu hałasu w przemyśle lotniczym. Dziś wszedł na nowy poziom, jako że europejska spółka Airbus Defence and Security dokonała oblotu demonstratora technologii samolotu transportowego C295 FTB2 na potrzeby rozwoju wspomnianego programu, jak i Horyzont 2020.
Samolot C295 FTB2 wzniósł się w przestworza. To oznaka Clean Sky 2
Samolot C295 FTB2 (Flight Test Bed 2), czyli stosownie przerobiony Airbus C295, służy do testów technologii semimorfingu w formie odkształcającego się skrzydła, sprawdzenia nowego systemu sterowania lotem i skuteczności anteny łączności satelitarnej SatCom osadzonej w kadłubie. Wiemy, że w obecnej wersji C295 FTB2 może pochwalić się również ruchomymi panelami sterowymi na wingletach oraz innowacyjnymi lotkami i klapami o ulepszonej aerodynamice. Te można regulować na bieżąco w locie za sprawą zaawansowanego systemu sterowania lotem, zwiększając tym samym siłę nośną.
Czytaj też: Oto wielki latający dron Firefly. Może gasić pożary, czy dostarczać leki i narzędzia o wadze 45 kg
Zmiany objęły również proces produkcyjny, dzięki użyciu zaawansowanych materiałów i metod wytwarzania, począwszy od zastosowania stopu skandu, aluminium i magnezu (Scalmalloy) i wytwarzania przyrostowego, skończywszy na nowej metodzie montażu elementów skrzydła (wingleta, panelu sterowego wingleta, klap i lotek). W rezultacie, C295 FTB2 pozwala zweryfikować nie tylko ulepszenia w operacyjnym użytkowaniu samolotu, ale także pomaga inżynierom Airbusa udoskonalić procesy projektowania i produkcji
– czytamy w ogłoszeniu.
Te modyfikacje mają na celu redukcję emisji CO2 i NOx oraz hałasu. Wedle oficjalnego ogłoszenia prasowego, dzięki zastosowaniu proponowanych nowinek w przyszłych samolotach wielozadaniowych o zasięgu 400 mil morskich, można będzie osiągnąć do 43% redukcji CO2 i 70% NOx, a także obniżyć hałas towarzyszący startowi o 45%. Wszystko to na tle ciągle rozwijającego się segmentu całkowicie bezemisyjnych samolotów, które choć poczynają znaczące kroki w myśl rozwoju, najpewniej przez wiele dekad nie zastąpią spalinowych modeli w lotach transkontynentalnych.